Page:Kornel Makuszyński - Rzeczy wesołe.djvu/107

This page has not been proofread.

Template:Numeracja stron


i serdecznie, skinął mu przyjaźnie głową i rzekł zdumionemu człowiekowi tylko dwa słowa:

— Wiem wszystko...

Głos mu wtedy drżał i stary mąż miał w sobie dostojność apostoła.