Słownik geograficzny Królestwa Polskiego/Tom I/Dagda


[ 892 ]Dagda, majętność i mko w guber. witebskiej na samej granicy powiatów dyneburskiego i rzeżyckiego, pod 56° 5′ szer. półn. i 45° 12′ dług. wschod, nad rzeczką Dagdzicą i jeziorem dagdzieńskiem, mającem około mili długości a powierzchnią swoją zajmującem przeszło 600 dziesięcin, o 35 i pól w. na płn. od Krasławia (Czyt. Manteuffel „Inflanty“ str. 28). Tak wieś jako i mko stanowią obecnie własność braci Bolesława i Kazimierza Bujnickich. Wieś odznacza się wspaniałym parkiem, stanowiącym niegdyś pałacowy zwierzyniec możnowładczej rodziny Hylzenów. Miasteczko przed laty kilkunastu strasznym było nawiedzone pożarem. R. 1878 składało je 50 domów, mieszczących w sobie mieszkańców 455 płci obojga. Ma stacyą pocztową. D. stanowi osobną parafią rzymsko-katolicką, należącą do dekanatu Dyneburga wyższego, jakkolwiek część jej już leży w pow. rzeżyckim; wspaniały kościół miejscowy pod wezwaniem Świętej Trójcy z wielkim kosztem wzniósł tu w stylu włoskim w r. 1743 znany powszechnie kronikarz Inflant Jan August Hylzen i zaraz umieścił przy nim jezuitę księdza Michała Rotha, tak słusznie apostołem łotewskim zwanego (Manteuffel „Inflanty polskie“ str. 74, 75, 122 i 144). Zwłoki tego męża w tymże spoczywają kościele; tamże zwłoki samego fundatora Hylzena oraz jego młodszego syna Justyniana, starosty maryenhauskiego, i wnuka Idziego, na którym ród polskich Hylzenów wygasł w bieżącem już stuleciu. Niegdyś na tem miejscu wznosił się mniej obszerny drewniany kościół, założony w końcu wieku XVII. Najdawniejsze wiadomości o Dagdzie sięgają pierwszej połowy XVII w., w którym to czasie Jan Franciszek Huelzen ab Eckeln, kanclerz księstwa kurlandzkiego (za panowania księcia Frydryka Kazimierza Kettlera) oprócz swych dóbr kurlandzkich posiadal i dobra Dageten (po polsku Dagda) w Inflantach. Jeden z synów jego, Frydryk Huelsen, został starostą kandawskim i po większej części tylko w ziemi piltyńskiej przebywał; był on więc na pół obcym dla Polski. Dla tego też ród Hylzenów, aż do drugiej połowy zeszłego stulecia ścisłemi węzłami krwi widzimy połączony z kurlandzkiemi domami Hahnów, Sakenów, Keyzerlingów, Korffów, Grothuzów, Plettenberków, Buttlerów i innych. Drugi syn tegoż Jana Franciszka, Jerzy Konstanty de Huelsen, dziedzic Dagdy „pan na królewszczyznach Essen i Bukhof“ (dzisiejsza Bukmujża, ob.) w Inflantach polskich położonych, poszedł za przykładem szlachty polsko-inflanckiej jak Borchów, Manteufflów, Platerów i t. d. i służąc u dworu polskiego został podkomorzym nadwornym Augusta II a potem starostą maryenhauskim. Synowie jego Jerzy Mikołaj Hylzen od r. 1746 biskup smoleński oraz ów znany dotąd przez samą tradycyą w Inflantach polskich Jan August Hylzen (od r. 1744 kasztelan inflancki) byli już zupełnymi Polakami. Podkomorzy nadworny Jerzy Konstanty Hylzen ostatnie lata swego życia przebył w Gdańsku, usunąwszy się dobrowolnie od zgiełku życia światowego. Umarł w r. 1737, licząc lat 64. Zwłoki jego pogrzebione zostały w kościele klasztoru oliwskiego pod Gdańskiem, gdzie dotąd zwraca na siebie uwagę podróżnych wspanialy grobowiec, którym jeden z synów utrwalił tam jego pamięć. Dobra Dagdę wraz z innemi odziedziczył po nim młodszy syn jego Jan August Hylzen, kronikarz ziemi ojczystej, najprzód kasztelan inflancki a od roku 1754 wojewoda miński, który jeszcze bardziej posiadłości dziedziczne rozszerzył, a umarł zaledwie w r. 1767. Większą część dóbr swoich przekazał on starszemu synowi Józefowi Hylzenowi, od r. 1767 wojewodzie mińskiemu, Dagdę zaś odziedziczył po nim młodszy syn jego Justynian Hylzen, ostatni starosta maryenhauski, żonaty z Działyńską. Miał on z niej jednego tylko syna Idziego Hylzena, który po jego śmierci w r. 1788 został jedynym spadkobiercą Dagdy i innych posiadłości ojcowskich a w bardzo młodym więku został ożeniony z Brzostowską. Żył z nią niedługo. Wdowa po nim objęła Dagdę z przyległościami jako przypadającą na nią siódmą część nieruchomości mężowskiej. Wkrótce jednak wyszła powtórnie zamąż za [ 893 ]kasztelana Platera i sprzedała Dagdę ze Starą Myślą i Krzewinem podkomorzemu Andrzejowi Bujnickiemu, po którym Dagdę odziedzicza młodszy syn jego, znany w piśmiennictwie krajowem Kazimierz Bujnicki († w r. 1878), ojciec teraźniejszych właścicieli Dagdy, a którego zwłoki w dagdzieńskim spoczywają kościele. Do tegoż kościoła należą kaplice filialne w Nowej Myśli i Bereśniach. W parafii dagdzieńskiej lud przeważnie łotew. rz. kat. wyznania; są tu wszelako i Rossyanie starowiercy czyli rozkolnicy, sporadycznie rozsiani. Spotykamy tutaj także włościan Polaków. Zajmują oni niektóre osady pomiędzy Łotyszami i za czasów pańszczyzny używali pewnych przywilejów. Prawdopodobnie przez polskich wojewodów Hylzenów zostali tutaj przesiedleni, aby oświecać miejscowych Łotyszów; do dzisiejszego dnia stoją od nich na wyzszym stopniu uobyczajenia. Zwyczajnie mieszkają odosobnieni, osady mają mniej więcej w sobie zamknięte; budowle ich zaś gospodarskie, porządniej budowane, łatwo dają się rozróżnić od łotewskich. Położenie Dagdy wzgórkowate i wesołe, najbardziej się odznacza malowniczością około folwarku Stara Myśl, stanowiącego niegdyś attynencyą dagdzieńską. Parafia D. w r. 1866 liczyła wiernych 4371 płci obojga (w 1878 dusz 6041). Innych dat statystycznych o D., mimo usilnych starań, podać nie możemy, gdyż z jednej strony nie ma o niej zupełnie wiadomości urzędowych, z drugiej znowu mieszkańcy sami nie okazują takiego interesu, któryby choć w części umożebnił dokładniejsze onych skreślenie. D. tworzy osobną obszerną gminę (dusz 1768). Zarząd policyjny w miejscu. G. M.


#licence info
Public domain
This work is in the public domain in the United States because it was first published outside the United States prior to January 1, 1929. Other jurisdictions have other rules. Also note that this work may not be in the public domain in the 9th Circuit if it was published after July 1, 1909, unless the author is known to have died in 1953 or earlier (more than 70 years ago).[1]

This work might not be in the public domain outside the United States and should not be transferred to a Wikisource language subdomain that excludes pre-1929 works copyrighted at home.


Ten utwór został pierwszy raz opublikowany przed dniem 1 stycznia 1929 r., i z tego względu w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej znajduje się w domenie publicznej. Utwór ten nadal może być objęty autorskimi prawami majątkowymi w innych państwach, i dlatego nie zaleca się przenoszenia go do innych projektów językowych.

PD-US-1923-abroad/PL Public domain in the United States but not in its source countries false false