<<< Dane tekstu >>>
Autor Zofia Nałkowska
Tytuł Albin
Pochodzenie Charaktery
Data wydania 1922
Wydawnictwo Towarzystwo Wydawnicze »Ignis«
Druk Drukarnia Narodowa w Krakowie
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Wikisource
Inne Cały zbiór
Indeks stron
[ 36 ]
ALBIN. Albin pochodzi z rodziny obywatelskiej, wychował się na wsi pośród starych drzew sadu, pośród miłych zwierząt domowych. Ale żądza nauki wydarła go z rodzinnego gniazda i rzuciła w świat wszechnic, bibljotek i muzeów. Albin marzy o stworzeniu głębokich dzieł filozoficznych, o objęciu katedry, o wpływie na młode, nieskażone życiem umysły. Pragnienia Albina są czyste i bezinteresowne. Jeżeli nawet myśli czasami i o sławie, to o tej zasłużonej i niegłośnej, która jest uznaniem przez jakichś paru bliskich duchem pośród pustki świata.

Ale siła umysłu jego nie może sprostać pragnieniom. W mrokach i ciszy nocnej z mozołem tworzone prace nie posiadają głębi ani talentu. Młode ciało Albina, dawniej pełne siły i zdrowia, schnie i niedołężnieje, na chudych policzkach palą się rumieńce chore. [ 37 ]Oczy mają wyraz posępny, a czarna grzywa zwisa w nieładzie na czoło, zachmurzone od nieustającego wysiłku.

Nauka pożera młodość Albina, praca nie daje mu radości. Z mózgu jego myśl płynie boleśnie, jak krew z rany. Każda życiowa ponęta wydaje mu się groźna dla celów nauki i sławy. Unika kobiety, by nie odciągnęła go od przeznaczenia. Wszystko z życia staje mu się tragedją i udręką.

Albin nie uznaje mimo to, aby pomylił się co do siebie. Przeciwnie, lituje się nad ludźmi, co o świtaniu biegą z rakietą w dłoni na tennisa lub chodzą po bagnach, by upolować jaką słomkę albo kszyka. Albin bowiem jest szczęśliwy. Cały wrogi, obłudny i płytki świat oskarża o swą porażkę; w sobie przecież znajduje niezamącone, tajemne źródło radości i dumy. I na żadne inne dobro nie zechciałby wymienić swych ukochanych mąk, udręczeń i goryczy zawodów.




Public domain
This work is in the public domain in countries where the copyright term is the author's life plus 70 years or less. See Copyright.