Page:Dusze z papieru t.1.djvu/80

This page has been proofread.
76
 
 

stwa króla z poddaną i straszliwe stąd niesnaski, to sprawy powszednie w historyi świata, gotowe i do użycia.

Wyśmieje je ten sam błazen, który płakał już wielekroć i nad Learem i na matejkowskim obrazie i w bronowickiej chałupie.

Przybyszewski napisał poemat.

Napisał go tak, jak tego nikt inny nie zdoła. Oświecił go słońcem i utopił w blasku, w którym rosną jego symbole.