czeństwo zajmie się wychowywaniem przyszłych pokoleń?
Nie można przewidzieć tej nowej formy. Niewątpliwem jest tylko to, że stara forma się rozkłada, a utrzymanie jej jest możliwe tylko przy zależności żony od męża. Tak było zawsze i wszędzie i tak się i teraz jeszcze zdarza w dobrze zorganizowanych rodzinach.
Czytałem wczoraj »Bez dogmatu«. Bardzo subtelnie określa autor tam miłość —
mięko i wytworniej od zmysłowych francuzów, anglików-faryzeuszów i napuszonych niemców. Myślałem o napisaniu powieści, opartej na czystej miłości, od której nie ma żadnego przejścia do zmysłowości. Czy to nie jest jedyny ratunek przed zmysłowością? Dlatego stworzono człowieka jako mężczyznę i jako kobietę. Tylko z kobietą można stracić czystość i z nią razem ją zachować. Trzeba będzie to napisać.
Człowiek, jako zwierzę, podlega prawu walki o byt i płciowemu dążeniu do podtrzymania rodu. Jako istota rozumna, przez Boga stworzona, pod-