Page:PL A Daudet Mały.djvu/339

This page has been proofread.

 — O, panie Pierrotte!
 — Co to, o co chodzi? — zapytuje biedna niewidoma, nagle zbudzona ze snu.
 A Pierrotte odpowiada wesoło:
 — Co to jest, proszę pani?... to... to... że tak słusznie powiedzieć można... To projekt nowego szyldu, który zawiesimy za kilka miesięcy... Dalej, panie Danielu, niechno pan nam to odczyta na głos, żebyśmy mogli osądzić, jakie to sprawia wrażenie.
 Mały w głębi serca roni ostatnią łezkę nad swojemi „błękitnemi motylami” i biorąc arkusz do rąk — bądźże mężczyzną, Mały! — odczytuje pewnym głosem szyld, na którym wypisana jest jego przyszłość literami łokciowych rozmiarów:

Porcelana i Kryształy
Eyssette i Pierrotte
dawniej Lalouette

KONIEC