Page:PL JI Kraszewski Listy from Ognisko Domowe Y 1876 No 12 page 139 part 1.png

This page has been proofread.

ska, powinni pamiętać dobrze, że mają obowiązek zachowania przyszłości tego, co im przeszłość w spuściźnie przekazała... Dawniej, w różnych czasów i wypadków kolejach, różnie tam bywało... Wyrzucano na strych niepotrzebne papierzyska, używano ich pod baby wielkanocne ... palono nawet... Bywały domy, gdzie przez nieświadomość przywilejami pargaminowemi zawiązywano słoiki z konfiturami... Strach pomyśleć! boli mówić o tem... Dziś, z religijnem poszanowaniem każda rodzina strzedz powinna swych i do całego kraju należących pamiątek. Tyle nam ich odebrały wojny i rozproszyły po świecie...
 Któżby to uwierzył, że Szwedzi za Jana Kazimierza nawet posadzki od nas marmurowe wywozili, a w jednym zamku nad Mölarem, do dziś dnia zdobi kominek — przepyszny posąg duchownego, który był polskiego biskupa nagrobkiem... Dziwnym trafem, te grabieże XVII wieku, w Szwecyi, gdzie nigdy wojna i niepokój nie doszły, zachowały się do dziś dnia... Widzieć ich można wiele... a gdy u nas prawie się już nie spotyka naprzykład bogatych chomątów i uprzęży, tam polskie, aksamitem i srebrnemi blachami obijane, z rogami zwierząt i t. p. wiszą sobie spokojnie jako trofea zwycięzkie...
 Po wszystkich wystawach europejskich, których mieliśmy już aż do przesytu, — ale też one nie przeszły bez pożytku — sposobi się teraz, jak wiadomo, wystawa na wielką, olbrzymią skalę w Ameryce, w Filadelfii. Do-