Page:PL JI Kraszewski Listy from Ognisko Domowe Y 1876 No 1 page 6 part 1.png

This page has been proofread.

 Niezmiernie to nudne i smutne co mówimy — Szanowni Czytelnicy — lecz tych kilku ważnych prawd które chcieliśmy wam przypomnieć, nie umieliśmy przybrać inaczej. Później może przyniesiemy wam do domowego ogniska coś bardziej zajmującego; dziś nie umieliśmy, stanąwszy przy niem, rozpocząć inaczej naszego współpracownictwa, jak temi wyrazy płynącemi z serca — które się nam wydały najpotrzebniejszemi. Później znajdzie się chwila na zabawy i na rozrywki, na zaspokojenie ciekawości. Jest w istocie obficie przedmiotów o których mówić możemy, ludzie pracują gorliwie i wiekowi naszemu opieszałości zarzucić nie można. Z wyjątkiem trochy trutniów, coby chcieli prędko dorobić się kawałka chleba z masłem i dla których ów chleb i masło cel życia cały stanowią — nasi współcześni, bracia w domu i po za domem, gorliwie pracują dla nauki, światła i korzyści ogółu. Nigdy nauka może tylu poczciwych, bezinteresownych ofiarników nie miała. Dosyć tu tylko przypomnieć tych nieustraszonych podróżników, rozsianych po całym świecie, którzy giną w pustyniach Afryki i w mrozach podbiegunowych, — a iluż, ilu ubogich, cichych uczonych, professorów, badaczy, zamkniętych w ciasnych izdebkach, pozbawionych wszystkich życia przyjemności, długie lata święci zdobyciu jakiejś prawdy malutkiej, która ma służyć tylko za podstawę, za stopień do dalszego pochodu! I nasz wiek poszczycić się może kapłanami światła bezinteresownemi... Z niebezpieczeństwem życia lecą po nad chmury przypatrywać się tworzeniu śniegu, probują trucizn na sobie, szczepienia chorób, od których padają ofiarą i t. p. Widok tych dobrowolnych męczen-