ostatnich wyłomów rzek rozchodzić poczynają i spadek coraz większy ku równinom biorą — przypada nad Białą koło miasteczka Białej, nad Sołą powyżej Kęt, nad Skawą około Wadowic, nad Rabą około Myślenic. W okolicy Krakowa od Tyńca aż do miasta Podgórza przypiera podgórze Beskidów zachodnich Krzemionkami (316 m.) aż po sam brzeg Wisły, która oddziela je tutaj od wzgórzystej krainy krakowskiej. Część ta Beskidów jest w ogóle dostępną. Przerzynają ją bowiem liczne doliny, jako to dolina górnej Skawy i Skawicy z kotliną Suchej. Otwierają one przystęp aż do samych pasm grzbietów środkowych, których przełęcze zaklęsłe ułatwiają przeprawę z Galicyi do Węgier. Część gór, ograniczona Rabą, Dunajcem i Popradem, nie ma wspólnej nazwy. Grzbiet jej główny, ciągnący się od źródeł Raby na zach. aż po wyłomy Dunajca i Popradu na wsch., a staczający się stromo ku płd. i wsch. nazywają Górcami, a skaliste góry, przez które Dunajec żłobi sobie łożysko malowniczym, podłużnym wyłomem, zowią Pieninami. Najwyższy szczyt w Górcach, Niedźwiedź (na płn. od Łopuszny nad Dunajcem) ma 1309 m., a najwyższy szczyt w Pieninach, Trzy Korony 948,6 m. wysokości. Górce są nazwą ludową. Tak nazywają Podhalanie to pasmo gór, które w stosunku do wysokich Tatr nie zasługuje podług ich zdania na nazwę gór właściwych i dla tego zwą je pogardliwie górkami tylko, czyli górcami. Nazwę Pienin ograniczają zwykle do malowniczych, przepaścistych, głębokiemi jarami poprzerywanych skał wapienia ryfowago pomiędzy Czorsztynem a Szczawnicami. W rzeczywistości jednak pasmo wapienne tej samej formacyi ciagnie się wielkim łukiem opasującym od płn. Tatry, który poczyna się w dolinie Wagu, w stolicy trenczyńskiej na Węgrzech, przechodzi w dolinę Orawy, wysuwa się na płn. za Rogoźnik i Czorsztyn i ciągnąc ku południowemu wsch., kończy się w stolicy szaryskiej, takze na Węgrzech, na płn. od Preszowa. Od płn. są Pieniny łatwo dostępne, ku płd., t. j. ku Dunajcowi, spadają stromo i prawie prostopadle, co im też przy znacznem wniesieniu nad poziom rzeki i ostro miejscami odrzynających się szczytach i grzbietach wiele od tej strony dodaje dzikiej malowniczości. Podgórze tej części gór rozpościera się od Myślenic nad Rabą i Wojnicza nad Dunajcem, gdzie przypada rozgórze, nizkiemi cieklinami aż ku Bochni i dalej po międzyrzeczu dolnej Raby i dolnego Dunajca. Liczne doliny przerzynają w rozmaitych kierunkach tę część gór. Dolina Raby ciągnie się aż po główny ich grzbiet, a kotlina sądecka, rozgałęziając się wyłomami Dunajca i popradu w głąb gór, przerywa wszystkie ich pasma i przeprowadza przesmykami aż na południowe ich stoki (Ruska Wola tuż pod Leluchowem niedaleko wnijścia Popradu do Galicyi 483 m. n. p. m.). Beskidy niskie rozpościerają się od wyłomów Dunajca i Popradu aż na źródłowisko Sanu. Część ta Beskidów, zwracająca się już z pełnego wsch. ku południowemu wsch., jest w pasmie galicyjskich Karpat najniższą. Najwyższe jej wierzchy nie wznoszą się wyżej nad 1200 m. Podgórze nizkich Beskidów zniża się bardzo łagodnie i sięga daleko w głąb kraju, aż po za Tarnów (góra św. Marcina), Pilzno, Ropczyce, Rzeszów, Łańcut, Jarosław i Przemyśl (góra Zamkowa 359 m.), miejscami nagle się odrzynając, miejscami zaś gubiąc się nieznacznie w nizinie Wisły i Sanu. Linia rozgórza przechodzi tutaj nad Ropą powyżej Gorlic, nad Wisłoką około Jasła, nad Jasełką powyzej Wrocanki, nad Wisłokiem powyżej Czudźca, nad Sanem powyżej Przemyśla, nad Wiarem poniżej Kalwaryi. Jest to najdostępniejsza ze wszystkich części Beskidów, przerznięta mnóstwem dolin, jak np. doliną jasielską, dolinami Ropy, Jasiołki i górnej Wisłoki, Wisłoka i Sanu. Pośród gór rozpościera się tutaj pomiędzy Wisłokiem a Sanem (Krosno, Jaćmierz, Rymanów, Zarszyn, Sanok) rozległa okolica międzygórska, zwana sanockiemi dołami. W tej części gór leży też przecznica dukielska, najwygodniejsza i najwyższa ze wszystkich przecznic, ułatwiających przeprawę z Galicyi do Węgier przez główne pasmo Beskidów (najwyższe wzniesienie gościńca pomiędzy Barwinkiem i Komarnikiem 468.8 m.). Beskidy wysokie rozpościerają się od źródeł Dniestru aż do źródłowiska Czeremoszów na granicy Galicyi i Bukowiny i do tak zwanego Rozrogu, zkąd rozchodzą się góry w rozmaitych kształtach w różne strony. Góry przybierają tutaj odmienną postać, wznoszą się coraz wyżej, od 1400–1700., im dalej ku południowi wsch.; szczyty ich zaostrzają się, boki są spadzistsze, ciąśniej zwarte. B. wysokie znane są więcej pod nazwą Karpat lesistych (ob.). Grzbiet środkowy czyli graniczny Beskidów jest wszędzie połogim, lasami okrytym działem. Wszystkie ościenne łańcuchy mają ten sam kierunek co i grzbiet graniczny i idą w kształcie podłużnych działów, równolegle od siebie, połączone nizkiemi łękami na poprzek i na poprzek poprzerywane wyłomami większych rzek. Miejscami jest grzbiet graniczny najwyższy, miejscami zaś wznoszą się wyżej od niego pasma ościenne. W środku na źródłowisku Wisłoki opadają wszystkie pasma najniżej, ciągną się wszędzie krainą lasów, grzbiety ich mają kształt falistej płaszczyzny i okrywają się gdzie niegdzie nawet uprawnemi zagonami. Zwężają się też tutaj zarazem najbardziej właściwe góry i linia rozgórza posuwa się najbliżej ku granicy, podczas gdy podgórze przeci-
Page:PL Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 1.djvu/158
This page has been proofread.