Page:PL Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. T. 1.djvu/515

This page has been proofread.

Byszewa, ob. Byszewo.

Byszewice, wieś szpitalna, pow. rawski, gm. Regnów, par. Rawa, na prawo od drogi bitej z Rawy do Nowegomiasta. Należy do szpitala św. Ducha w Rawie, ma 978 m. obszaru. W 1827 r. było tu 15 dm. i 98 mk.

Byszewo, 1.) wieś i folw. nad rz. Pełtą, pow. makowski, gm. i par. Karniewo, 1354 m. obszaru. W 1827 r. było tu 12 dm. i 90 mk. 2.) B., ob. Bujny. Br. Ch.

Byszewo, Byszewa, mała wieś w pow. bydgoskim, między jeziorami pięknie położona, 11 dm., 99 mk., 3 ew., 96 kat., 34 analf. Oprócz szkoły posiada kościół stary, murowany, parafialny, po dawniejszych cystersach, który był przez niejaki czas klasztorny. W Byszewie fundował klasztor cysterski Mikołaj Zbrożek, podskarbi księcia kujawskiego Kazimierza, zapisując krótko przed śmiercią r. 1250 na ten cel oprócz Byszewy 8 innych pobliższych wiosek. Pierwsi zakonnicy przyszli tu w r. 1253. Długo jednak nie mogli pozostać, gdyż krzyżacy, mszcząc się nielitościwie, zburzyli cały klasztor. Następnie w r. 1288 przenieśli się na stałe do Koronowa. W Byszewie pozostał i nadal kościół (odtąd parafialny), którym sami ci cystersi zarządzali. Warto wspomnienia, że w Byszewie od najdawniejszych czasów obraz N. M. Panny cudami słynie, do którego lud i dziś jeszcze dosyć licznie pielgrzymuje na odpusty. Czytamy w aktach, że ten obraz znaleziony jest w jeziorze, które z tej przyczyny nazywa się Świętem. Kś. F.

Byszewy, wś, pow. brzeziński, gm. Lipiny, par. Skoszewy. W 1827 r. było tu 13 dm. i 109 mk.

Byszki, Byski, wieś, pow. brzeżański, 820 mk., t. j. 395 mężczyzn, 425 kobiet, razem 183 rodzin. Rz. kat. osób 94, należących do par. w Buszczu; gr. kat. 709, izraelitów 17; przestrzeni 2477 m., mianowicie 1237 m. ról ornych, 34 m. łąk, 124 m. ogrodów, 164 m. pastwisk, 861 m. lasu, 36 dróg, 3 m. wody, 28 m. innych przestrzeni. Parafią gr. kat. dek. brzeżańskiego ma w miejscu, do której także należy granicząca wieś Potok, 436 dusz, i filia w Seńkowie. Własność Stanisława hr. Potockiego. B. R.

Byszki, niem. Bischke, wś, pow. chodzieski, 17 dm., 199 mk., 4 ew., 195 kat., 54 analf. St poczt. i kol. żel. Piła o 11 kil. 2.) B., folw., pow. chodzieski, 1171 m. rozl., należy do domin. Dziembowa. M. St.

Byszki, Zbyszki, niem. Buessen, Bussen, folw., pow. wałecki, w byłem starostwie drahimskiem, nazywany w dokumentach z r. 1677 Bysno, należy dziś do dóbr Wielboki, ma 4 dm., 52 mk. ewang. Zdaje się, że podana u Kętrzyńskiego nomenklatura Bezy odnosi się do tej samej miejscowości. Jest też w pow. wałeckim leśnictwo Büschken (ob.), którego nazwy polskiej Kętrzyński nie podaje.

Byszkowskie jezioro, w pow. wałeckim, między Byszkami a Nadorzycami.

Byszlaki, wś, pow. piński, na granicy łuckiego, nad Styrem.

Byszów, wieś i folw., i Byszowska-kępa, folw., pow. sandomierski, gm. i par. Klimontów. Posiada gorzelnię. W 1827 r. było tu 27 dm. i 164 mk., obecnie liczy 27 dm., 205 mk., 574 m. ziemi dworsk. i 156 włośc.

Byszów, Byszew, mko, pow. kijowski, o 50 w. od Kijowa, nad rzeczką Łupą, wpadającą ztąd o kilka wiorst do Irpenia. B. znajduje się na krańcu pól i lasów, i ztąd też przysłowie ludowe powiada, że „Byszow, z Polisia wyjszow“. Istotnie B. zapowiada niby wstęp do polistej Ukrainy, chociaż urywki lasów jeszcze się tu miejscami ciągną, i dopiero za Chwastowem i Motowidłówką konają już lasy, i wyziera kraj jakby odkrojony, innego pozoru. Krąży głucha wieść pomiedzy ludem, jakoby w niepamiętnych, bardzo odległych czasach była tu osada grecka, śród której aż trzy rynki, czyli targowiska i kilka rachowano cerkwi. Podobne tradycye o greckich jakoby osadach, do wielu miejsc na Ukrainie są przywiązane. Dowodzi to tylko bardzo dawnego ich początku. W dawnych wiekach było tu grodzisko (horodyszcze). Tradycya miejscowa niesie, że niegdyś za starych lat nieprzeliczony rój ordyńców stanął groźnie przed Byszowskiem grodziskiem, do którego lud zbiegł się był zewsząd i w niem zamknął. Orda, opasawszy dokoła grodzisko, zaczęła je dobywać. A bronił grodu jakiś rycerz ślepy (łycar slipyj). Tatarzy z zapalczywością nacierali. Łucznym ich pociskom odpowiadano pociskami z kusz. Po zaciętem atoli a daremnem dobywaniu przez kilka dni, orda już odstępować miała od oblężenia, gdy jakaś niewiasta niegodziwa, zażarta na zgubę grodu, ostrzegła tatarów, iż w grodzie zapasy żywności zbliżają się ku końcowi. Tak było w istocie; w grodzie nie stawało zapasów, cały lud był w rozpaczy; jedni rzucali się do wody i topili się, inni zabijali się. I znowu orda natarła i dobyła grodu. Rycerz ślepy, broniąc się, życie ze krwią wylał, lud wycięto do nogi, a „czeladź białą“ uprowadzono w jasyr. I długi czas stał Byszów pustką, bo osady ani śladu nie było. Ze zgładzonego grodu pozostały same zgliszcza i popioły. Z dokumentów znajdujących się w archiwum Charlęskich w Paszkówce wyczerpaliśmy następujące daty odnoszące się do Byszowa. Widać z nich, że w pierwszej połowie XV wieku Byszów należał do rodziny Połozów. Była to rodzina miejscowa, pochodząca ze starego pnia szlachty kijowskiej. Owóż dziedziczyli na Byszowie naprzód Senko