przeznaczenie. Ów miljon będzie rozdzielony pomiędzy Lotaryńczyków, mieszkańców Fenestranges, którzy stawią opór, i niezechcą uznać za pana i władzcę króla Pruskiego, gdyby Niemcy siłą opanowały Lotaryngje!
— Ach! jak to pięknie! jak szlachetnie! zawołał doktór Pertuiset — a mnie coś podobnego nie przyszło do głowy!
— Ani mnie również dodał wikary. Podziwiam natchnienie i zapał patryotyczny mojego stryja. Powyższy punkt w testamencie zostanie zmienionym.
— Zmień go natychmiast! — wołał hrabia. — Pisz!... ja ci sam podyktuję.
Ksiądz Raul wyjął ołówek z portfelu.
— Jestem gotów — rzekł. — Dyktuj stryju.
I zaczął pisać na marginesie, za dyktowaniem pana d’Areynes.
„Jedna czwarta część mojego majątku, ma być rozdzieloną pomiędzy mieszkańców Fenestranges, tamże urodzonych, którzy by w razie zabrania przez Niemców Lotaryngii, opuścili ten kraj, pragnąc pozostać Francuzami.
Wikary nakreślił to dosłownie.
— Teraz, czytaj dalej — rzekł hrabia.
„Jedna czwarta część, dla Zakładu Wychowawczego osieroconych dzieci, w departamencie Sekwanny. — czytał ks. Raul .
„Jedna czwarta na Przytułki dla żebraków w departamencie Sekwany.
„Jedna czwarta dla szpitali więziennych Paryża.
— Otóż i wszystko mój stryju, — rzekł. — Według tych rozporządzeń, zabezpieczysz przed mężem Henryki majątek, który mógłby rozproszyć i zapewnisz jemu przyszłość, jak i jego żonie!
— W rzeczy samej, bardzo to mądrze ułożone.
— Jesteś więc zadowolonym?
— Tak i żałuję tylko jednej rzeczy....
— Czego?
— A to, że niechciałeś przyjąć połowy tego majątku, którego byś użył na zacne, szlachetne cele.
— To co posiadam, wystarczy. Wyrzucałbym sobie przez całe życie, wziąwszy cośkolwiek bądź z krzywdą tego dziecka jakie ma się narodzić. Mam nadzieję, że to dziecię
Page:PL X de Montépin Żebraczka z pod kościoła Świętego Sulpicjusza.djvu/107
This page has not been proofread.