Page:PL X de Montépin Żebraczka z pod kościoła Świętego Sulpicjusza.djvu/325

There was a problem when proofreading this page.
PAN GILBERT ROLLIN
ulica Servain Nr 39 w Paryżu.
„Hrabia Emanuel d’Areynes umarł skutkiem attaku apopleksyi nastąpionej po przeczytaniu pańskiego listu. Obecność pańska jest tu co rychlej potrzebną.
Doktor Pertuiset.

 Zaopatrzony tym telegramem Rajmund Schloss pobiegł na pocztę, a ztamtąd do merostwa.
 Gilbert oczekiwał w Paryżu na wiadomość z Fenestranges, z łatwym do zrozumienia niepokojem. Jakiekolwiek bądź byłyby następstwa z popełnionej przezeń infamii, z tak zbrodniczą premedytacyą, wiedział że zostanie powiadomiony listem, lub depeszą o skutkach wywołanej katastrofy.
 W dniu 3 Czerwca przeto, niewydalał się z domu, chcąc być obecnym skoro zadzwoni posłaniec z telegrafu lub listonosz.
 Wzburzony jego umysł przez całą oka mu zamknąć nie pozwolił. Wstał z ociężałą głową, złamany bezsennością i zdenerwowany.
 Henryka szybko wracała do zdrowia. Doktor po wizycie u niej tego rana, znalazł znaczne zmniejszenie się gorączki, z czego wnosił, iż złe stanowczo pokonanem zostało, a uzdrowienie wpredce nastąpi.
 Gilbert wysłuchał uważnie tej tak pocieszającej wiadomości, która wszakże powinna go była rozradować. Jego umysł zajęty był jedyną myślą w tej chwili:
 — Hrabia d’Areynes żyje... czy umarł?
 Zaniepokojony, rozgorączkowany, niemógł jeść wcale śniadania. Zdenerwowanie jego zwiększało się z każdą chwilą, minuty zdawały mu się być wiekami!
 dania. Wreszcie około godziny trzeciej, zabrzmiał dzwonek w przedpokoju. Pobiegł otworzyć drżącemi rękoma, nogi się pod nim ugięły.
 We drzwiach ukazał się posłaniec z telegrafu z błękitnym papierem w ręku.
 — Czy to pan Gilbert Rollin — zapytał.