nym atakiem apopleksyi, dowiedziawszy się, że jego ukochany synowiec ksiądz Raul nie żyje.
Piorun nagle spadający z nieba nie wywarłby straszniejszego wrażenia, nad tę wiadomość, wygłoszoną przez Schloss’a.
Magdalena uklękła, a przeżegnawszy się, modlitwy odmawiać zaczęła. Pani Leblond drżała na całem ciele. Jeden tylko chirurg zachował krew zimną.
— Co pan mówiłeś? — zapytał Rajmunda. — Zdawało mu się albowiem, że źle słyszał, lub nie zrozumiał słów nadleśnego.
— Mówiłem, że list napisany przez Gilberta Rollin z datą 1 Czerwca, przybył do Fenestranges w dniu 3 tegoż miesiąca, a przyniósłszy wiadomośc o śmierci księdza Raula zabił hrabiego Emanuela na miejscu, jak gdyby kulą karabinową, wymierzoną temu starcowi wprost w serce! Oto ten list, czytaj go panie doktorze!
— Tu Schloss, sięgnąwszy do portfelu, wydobył ów list fatalny i podał go chirurgowi.
— Boże!... wielki Boże!... zmiłuj się nad nami — jąkała przerażona Magdalena.
— Cisza i spokój! — nakazał Leblond, przeczytawszy pismo Gilberta. — Ten list jest zbrodniczą podłością! Jaki cel miał pan Rollin, przesyłając tę wiadomość hrabiemu?
— Cel, który osiągnął! — zawołał Schloss z oburzeniem. — Chciał jak najprędzej zgładzić hrabiego dla pochwycenia dochodów z majątku pana d’Areynes, zapisanych przez tegoż testamentem synowicy, a żonie Gilberta.
— Potwór! — wykrzyknęła, załamując ręce Magdalena.
— Lecz — zaczął chirurg — w tem wszystkiem jest coś, czego zrozumieć nie mogę...
— Cóż takiego? — pytał Schloss.
— W dniu 1 Czerwca, gdy Rollin ten list napisał, Magdalena nie była jeszcze u niego?
— A przed moim przybyciem — mówiła stara sługa — nie wiedział, że ksiądz d’Areynes został ranionym?
Page:PL X de Montépin Żebraczka z pod kościoła Świętego Sulpicjusza.djvu/357
This page has not been proofread.