— Nie! jestem przekonany.
— Depesza, donosząca panu o zgonie hrabiego, została rano wysłaną z Fenestranges.
— Nie otrzymałem tej depeszy, jak po wysłaniu mojego telegramu, adresowanego do hrabiego d’Areynes, uspokajając go co do zdrowia księdza Raula.
— Trudno zadać fałsz panu, mimo że to co mówisz, jest nieprawdopodobnem...
— A jednak... zaczął Gilbert.
— A jednak powtórzyła Magdalena, niemogąca powstrzymać się dłużej — jednak, nie byłeś pan szczerym dnia tego panie Rollin i nie jesteś nim dzisiaj! Powiadomiwszy hrabiego d’Areynes o śmierci jego synowca, dla czego pan wobec mnie odegrywałeś udane zdumienie, gdym oznajmiła, że wikary raniony, ale uratowanym zostanie. Udawałeś pan, że nawet wcale nie wiesz, czy on powrócił do Paryża?
Ta uwaga, której niewzruszona loggiczność uderzyła pana Leblond, podczas rozmowy z Rajmundem, zmięszała teraz męża Henryki.
Widocznie go oskarżano.
Dowody jego obłudy i występku, zbierały się groźnie jak chmury. Nie był ich wstanie pokonać.
Sytuacya stawała się przykrą do niewytrzymania. Należało Gilbertowi wyjść, uciec... jakimkolwiek bądź sposobem usunąć się z przed oczu tych lidzi.
Postanowił udać obrażonego w swej osobistej godności.
— Ha! więc tak-wykrzyknął z dumą — stoję tu, jak gdyby przed sądem i mam ulegać badaniu? Rzecz godna śmiechu, zaprawdę! Nie zwykłem zdawać nikomu rachunku z mojego postępowania i nie zcierpię dłużej, ażeby mnie śledzono, a nade wszystko w sposób tak obelżywy komentowano me czyny. Przyszedłem tu, ażeby spełnić obowiązek. Stawiacie mi przeszkody. Dobrze... niech będzie.
Cofam się przed nimi!
„Nie zobaczę się z księdzem d’Areynes, ponieważ pan, jego lekarz, na to mi nie pozwalasz, lecz przed odejściem wyznać muszę, iż zdumiewa mnie przyjęcie, jakiego tu doznałem, a na które nie byłem zaiste przygotowanym! Znalazłem się pośród nienawistnych dla siebie ludzi, ośmielających się oskarżać mnie o jakąś zbrodnię, wytworzoną w ich
Page:PL X de Montépin Żebraczka z pod kościoła Świętego Sulpicjusza.djvu/370
There was a problem when proofreading this page.