I nie wiem co uczynionoby ze mną... może osadzonoby w więzieniu?
— Więc dobrze. Stanie się jak chcesz tego. Nikt nie dowie się o twem przybyciu do Paryża. Znajdę ci pracę, którą będziesz odrabiała w domu, gdy tymczasem ja będę siedziała u św. Sulpicyusza.
Tak rozmawiając, Joanna nakryła do stołu i podała śniadanie, podczas którego Róża opowiedziała o swej ucieczce z Blois.
Po śniadaniu udała się na swe stanowisko, w przedsionku kościoła.
W pałacu przy ulicy Vaugirard, Gilbert wyczekiwał sposobnej chwili do wymierzenia Henryce ciosu stanowczego.
Nazajutrz tego dnia, w którym Duplat poznał na wyścigach swego dłużnika, fałszywy Grancey i Rollin przepędzili z sobą całe popołudnie i uprojektowali udać się we Środę do Lamorlaye dla obejrzenia stajni wyścigowej.
Były dependent miał przybyć do Gilberta o dziesiątej rano.
Na godzine przed tym terminem do gabinetu Rollina wszedł lokaj z oświadczeniem, że jakiś pan chce się z nim widzieć.
— Czy dał swój bilet?
— Nie dał, ale powiedział, że przybył w interesie bardzo ważnym i że nazywa się Juljan Serwaize.
Gilbert zbladł.
PRIVA Przy pomniał sobie, iż nazwisko to przeczytał w dniu 28 Maja 1871 roku na akcie w merostwie jedenastego okręgu, gdy składał deklaracye o urodzeniu Maryi-Blanki jako swej córki i że ukrywa się pod niem Serwacy Duplat.