wypadek gdyby Bóg nagle wezwał mnie do siebie. Gdybym był umarł przed dwoma tygodniami, nie dokonawszy rozporządzeń, majątek mój zostałby podzielonym na dwie równe części, wiem o tem, ale zupełnie wbrew mojej woli. Ja chcę przekazać to, co posiadam komu mi się podoba, a mam do tego wszelkie prawo!
— Rzecz pewna, hrabio — rzekł doktór. — Wszak chodzi tu o szczegół nader ważny, wymagający zastanowienia, w którym dobra rada bardzo by się przydała. Gdybyś sam o tem nie był przekonany, nie byłbyś tak gorąco pragnął przybycia swego synowca, i sprowadzał go tu pośród tysiąca niebezpieczeństw. Wystarczyło by ci natenczas wziąść arkusz papieru i napisać własnoręcznie testament, lub też sporządzić go w obec notarjusza. Ksiądz Raul jednak przyjechał na twoje wezwanie, i mówiłeś mu przed chwilą, że co do uporządkowania swoich interesów, chcesz działać zgodnie z jego zapatrywaniem. Nie należy dać się opanować uniesieniom gniewu, w chwili, gdy wszystko nakazuje ci być dobrym i wybaczającym.
— Nasz przyjaciel ma słuszność — zawołał wikary.
— Wypada ci hrabio tak rozporządzić majątkiem, ażeby sumienie nie miało tobie nic do zarzucenia.
— Moje sumienie jest spokojnem, nic ono mi nie wyrzuca zawołał oschle hrabia — zrobię tak, jak mi się podoba.
Majątek mój dosięga cyfry czterech miljonów mówił dalej hrabia Emanuel — nie licząc pałacu przy ulicy Vaugirard, i moich posiadłości ziemskich w Fenestranges. Papiery wartościowe, w jakich umieściłem majątek, złożone są u mego notaryusza, pana Paguet, zamieszkałego w Paryżu. Procent od nich przynosi mi około stu siedemdziesięciu tysięcy franków. I otóż co postanowiłem:
Niewzruszoną moją jest wolą, ażebyś ty, Raulu, został wyłącznym ogólnym moim spadkobiercą.
— Głęboko wdzięczny jestem za tę laskę stryjowi odrzekł młody kapłan — wszak, że tego dobrodziejstwa nie przyjmę.
— Jakto?... odmawiasz? — zawołał hrabia, wpatrując się w synowca z osłupieniem.
— Tak jest, mój stryju.
Page:PL X de Montépin Żebraczka z pod kościoła Świętego Sulpicjusza.djvu/99
This page has not been proofread.