Page:PL Zygmunt Krasiński - Pisma Tom6.djvu/172

This page has not been proofread.

słowem. Stąd bunt Hardymira, bo czego raz zapragnie, tego dopiąć musi lub zginąć. Tymczasem ty ukryty czekasz, aż ich oręże się stępią, aż lud znękany zacznie sarkać na obojgu — krewni i służebni moi zbierają się koło ciebie... Na ich czele występujesz w porę, bo zapomniany już, a zatem świeży i miły ciekawości ludzkiej... Ktoby się nam oparł? Ah! czemuś nie zaufał wierze mojej? Czemuś samotny nie przyszedł zakołatać nocą do wrót moich? Byłbyś zasiadł w cieniu zielonych kłosów mojego domowego Potrympa[1]!

HAMDER.

 Czyż to, co być mogło, godne słów tylu wobec tego, co jest i będzie? Księżyca nie migniesz do matni w jeziorze! co się stało, stało się, człowiecze!

BRZETYSŁAW.

 Wiem ci ja, wiem i dlatego narzekam. Bo muszę, jeśli teraz zwiążę się z tobą, wyzuć się z czci bogów i wstydu ludzkiego — patrz! włosy te ciemne muszę okryć hańbą, a jeśli kiedy siwych się doczekam, powiedzą Słowianie: „Nie ze starości, ale od śliny plwań naszych zbielały mu włosy.“ I córa Lubhosta, którąm pojął za żonę, płakać będzie po wszystkie dni swojo; aż nici kądzieli od łez zgniją jej w dłoniach i dzieciom dzieci moich, kiedy zapytają się: „Kto był dziad nasz? przecz nigdy jego imienia nie słyszym?“ odpowiedzą ludzie: „Na imię było mu: „Zdrajca!“ O, biada, biada, mi, książę!

HAMDER.

 Mylisz się — bo jeśli przegramy, zginiem oba razem gdzie na polu bitwy. Wtedy wszystko ci jedno, jakie gwary żyjących zostawisz po sobie. Lecz jeśli zwyciężym ... Czy ty rozumiesz, co zawiera w swoich przepaściach to słowo: Zwycięstwo? Patrz na te łany milczące i ciemne — na wzór nich leżą zwy-

  1. Potrymp — bożek potrzeb domowych litewski.