This page has been proofread.
I oczy palą mi łzy nieprzytomne,
Padam i w prochu tarzam się i płaczę...
Każdy jej ciała przesłodki czar pomnę,
A jam nie wgardził! I już nie zobaczę!
Wzgardziłem życia najcudniejszym darem,
Precz go rzuciły me ręce szalone
I jęczy rozpacz ma skruchy bezmiarem,
W żalu za grzechy me niepopełnione!
44