Słownik geograficzny Królestwa Polskiego/Tom I/Brusiłów


[ 389 ]Brusiłów, miasto, pow. radomyski, nad rz. Zdwiżem, w okolicy uiegdyś przeważnie borami okrytej, ale dziś w większej części z nich ogołoconej, przy wielkiej drodze handlowej z Żytomierza do Kijowa, o 30 w. od Radomyśla, o 76 w. od Kijowa. Miejsce to, według świadectw aktowych, należało pierwiastkowo do rodziny Brusiłowskich. W dokumentach tych wszakże tylko tę krótką znajdujemy wzmiankę, iż niejaka schymnica (mniszka), Pelagia Brusiłowska i Tymofej Fedorowicz Brusiłowski zapisali tę majętność monasterowi kijowsko-pieczarskiemu. W rewizyi atoli zamku kijow. z r. 1543, przy wyliczeniu wszystkich wsi posiadanych przez tenże monaster, o B., jako wsi monasterskiej, już nie znajdujemy wzmianki (Zródła p. Malinaw. t. II, str. 135). Istotnie, majętność ta, jak to wiemy z dokumentów, które nam służą, już była około tego czasu dziedzictwem Butowiczów. Butowicze ci, była to rodzina szlachecka, miejscowa, używająca h. Bezmiar, i jak utrzymuje Joachim Jerlicz, znany autor „Latopisca“, będąca pochodzenia tatarskiego. Jerlicz był spokrewniony z Butowiczami; jakoż szeroko o nich w swojej kronice się rozpisał. Władali też z kolei Brusiłowem Michał Butowicz, który był w więzach u ordy tatarskiej; następnie syn tegoż Dymitr i nareszcie wnuk, Jacek Butowicz, chorąży kijowski. Temu to Jackowi Butowiczowi król Henryk Walezyusz d. 24 marca 1574 r, nadał przywilej, mocą którego dozwolił mu zamek w B. zbudować „na szlakach tatarskich, ku pożytkowi swojemu, i innych mniejszych imion i siół, tak hospodarskich jak i szlacheckich i całego kraju, ku większemu spokojnemu ubezpieczeniu od nieprzyjaciela, pogaństwa, tatar“; dalej pozwolił przy tymże zamku osadzić wolnymi i inszymi ludźmi miasteczko; naznaczył jarmarki i targi, i dał wolność budowania karczmy wtem miasteczku i trzymania w niej wszelkich trunków; „a kapczyznę z tych karczem i mieszczan do skarbu naszego dawać“ (Arch. J. Z. R. część V, t. I, str. 78). Następnie Stefan Batory w 1585 r. tenże przywilej potwierdził i nadto mczko B. prawem magdeburskiem obdarzył i uwolnił je na 12 lat od podatków. Butowiczowie też, oprócz B., inne sąsiednie posiedli dobra; albowiem, jak to widzimy z akt, już w 1577 r. należały do Brusiłowszczyzny osady szlakowe, Pukowo (Karabaczyn) i Batyjewo, zniszczone przez tatarów, a niedawno jeszcze do rodziny Łożków należące. Pomimo jednak, że zamek brusiłowski, wzniesiony w celu obrony od tatarów, miał im stać na wstręcie, nie ochronił on wszakże od więzów ich niewoli samej dziedziczki tego miejsca. Nie wiemy jak się to stało, ale to pewna, że Eudoksya Semenowa Butowiczowa, wojska kijowska, była wziętą od ordy w jassyr, z którego „cudownie, jak mówi Kalnofojski, pomimo przeszkód wielkich, przyjaciele dostawszy się do Krymu, onę z ciężkiej niewoli na złotą i pożądaną swobodę okupili“. Rycerski był ród tych panów na Brusiłowie. Jeden z nich Aleksander B. zginął w bitwie z Kozakami pod Kumejkami (1637 r.), drugi Paweł poległ w boju z temiż kozakami pod Ochmatowem (1655 r.). B. dzielił się na stare i nowe miasto. W 1622 r. byli tu już żydzi. Miasteczko to w czasie wojen kozackich rozmaitej doznawało doli. W 1648 r., wkrótce po rozgromie korsuńskim, orda tatarska udała się w zagony na Polesie kijowskie. Szlachta też w wielkim popłochu z tych miejsc uciekała; jeden tylko Jerzy Hołub, krewny Butowiczów, zbił tatarów pod B. i „kilka tysięcy więzniów oswobodził i odgromił, a [ 390 ]inszych psów pogańskich, jednych pozabijano, drugich żywcem do więzienia pobrano“ (Jerlicz). Ale w tymże jeszcze roku kozacy zajęli B. (Księg. pam. Michał.). W 1665 r. Daczko Decik z za Dniepru, na czele dwudziestotysięcznej kupy przyciągnąwszy na Polesie kijowskie, osadził dejnekami Brusiłów, w celu przeszkadzania dowozu żywności do fortecy białocerkiewskiej, osadzonej pod ten czas przez załogę polską, i uskramiania czyniących z niej wycieczki (Jerlicz.). Tymczasem Butowicze wygaśli i w 1690 r. już był dziedzicem B. i „pustych siół“ Stefan Proskura, podczaszy kijowski (Op. akt. N. 41). Następnie to mko przeszło na dziedziczną własność Mikołaja na Rafałówce Olszańskiego, kasztelana wołyńskiego. Ten miał z Teresy Wielhorskiej trzech synów: Jerzego star. owruckiego, Józefa sufragana chełmskiego i Michała, wprzód cześnika kijowskiego, potem misyonarza. Po Jerzym zaś Olszańskim, bezpotomnie zeszłym, B. spadł na ciotecznego brata jego Michała Czackiego, stolnika wołyńskiego, z Wielhorską ożenionego (Moszczeński więc się myli, gdy mówi, że Olszański jakoby miał przelać dziedzictwo B. na syna Michała, Szczęsnego Czackiego). Do Brusiłowszczyzny należały podtenczas wsie następujące: B. mko, Karabaczyn, Ossowiec, Jezierzany, Ostyjowce. Szczęsny Czacki urządził te dobra, zagospodarował i kilka wsi innych przykupił. Ks. Michał Pałucki oficyał kijowski pisze: „dogadzając pobożności ludu, Szczęsny Czacki, podczaszy w. kor., sprowadził do dóbr swoich ukraińskich Brusiłowa dwa ciała św. męczenników Teodora i Illuminata z towarzyszami swemi, z których pierwsze z opółką krwi jego męczeńskiej d. 22 czerwca 1789 r. do cerkwi brusiłowskiej (uniackiej) solennie jest wprowadzone, drugie zaś relikwie tamże do czasu zakończenia kościoła są zlożone.“ Następnie tenże Szczęsny Czacki wzniósł tu kościół z klasztorem oo. kapucynów. Klasztor ten 1818 roku składał się z 6 zakonników (z księg. dek. kijow.). Szczęsny Czacki podczaszy w. kor. d. 2 czerwca 1790 r. tu w B. życie zakończył i w kościele tutejszym został pochowany. Olejne wizerunki jego i żony jego Katarzyny z Małachowskich znajdują się w zakrystyi kościelnej. Był to mąż nieposzlakowanej cnoty obywatelskiej. Główną rezydencyą hr. Czackich był Poryck na Wołyniu, który dostał się w ich ręce drogą spadku po ks. Poryckich; ale i B. odwiedzany był przez nich. Uczony Tadeusz Czacki, starosta nowogrodzki, syn Szczęsnego, często tu przebywał. Mieszkalny dwór hr. Czackich stał w pobliżu dawnego zamku, który był okrążony dziś jeszcze istniejącemi pięciu wałami i przekopami, do których zapewne wchodziła woda z blisko płynącej rzeki. Wchód do tego zamku, jak daje się postrzegać, był od południa i zachodu. Na wałach rosną dość wielkie i niezmiernie stare drzewa. Podług podania nad kanałami wisiały zwodzone mosty. W mku dwie są cerkwie. W woskresienskiej znajduje się stara ewangelia, w 1636 r. drukowana i ofiarowana w darze przez Eudoksyą Semenową Butowiczową. B. prowadzi handel obszerny produktami poleskiemi, jako to: smołą, dziegciem, korą dębową i wyrobami z drzewa. Przed kilkunastu laty mko to miało sławę z wódek słodkich, na podobieństwo gdańskich tu wyrabianych, brusiłówką zwanych. Rzeka Zdwiż obfituje w orzechy wodne (Trapa natans). Mieszk. 1732 prawosław., 68 katolików, 3456 żydów: razem 5256. Zarząd gminny w temże miasteczku, zarząd polic. w Korostyszowie. Parafia B. katol. dek. radomyskiego, dusz 1259 liczy (Edward Rulikowski).


#licence info
Public domain
This work is in the public domain in the United States because it was first published outside the United States prior to January 1, 1929. Other jurisdictions have other rules. Also note that this work may not be in the public domain in the 9th Circuit if it was published after July 1, 1909, unless the author is known to have died in 1953 or earlier (more than 70 years ago).[1]

This work might not be in the public domain outside the United States and should not be transferred to a Wikisource language subdomain that excludes pre-1929 works copyrighted at home.


Ten utwór został pierwszy raz opublikowany przed dniem 1 stycznia 1929 r., i z tego względu w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej znajduje się w domenie publicznej. Utwór ten nadal może być objęty autorskimi prawami majątkowymi w innych państwach, i dlatego nie zaleca się przenoszenia go do innych projektów językowych.

PD-US-1923-abroad/PL Public domain in the United States but not in its source countries false false