Słownik geograficzny Królestwa Polskiego/Tom I/Chałaimgródek


[ 540 ]Chałaimgródek, Chałaimhorodok, wś, pow. berdyczowski, o 30 w. od Berdyczowa, o 15 od st. dr. żel. Browki, na prawym brzegu rzeki Hujwy, stanowiącej obecnie granicę między gub. kijowską a wołyńską. Rzeczka ta, płynąc miejscami w dość głębokim wyłomie, tworzy tu i owdzie malowniczą kolej spadzistych brzegów, a pod Ch. odlewa wodę obszernego stawu. Okolica tutejsza składa się ze sporego ustępu równiny otwartej i płaskiej; miejsca leśne są rzadkie, tylko gdzieniegdzie widnieją dąbrowy, jakby dla przerwania jednostajności tych płaszczyzn. Pod względem ukształcenia powierzchownego, cechą charakterystyczną tych równin otwartych i nizkich są owe zbyt częste zaklęśnięcia gruntu, które, napełnione wodą z roztopów wiosennych, tworzą jeziorka, od ludu miejscowego „bakajami“ nazywane. Chałaimgródek przed wiekami nosił nazwisko Wielkich Żerdelów, a pierwszymi znanymi z akt dziedzicami jego byli Łozowiccy. Była to rodzina z Litwy, z pow. brzeskiego, gdzie posiadała gniazdową swoją Łozowicę. Tu zaś w Kijowszczyżnie ciż Łozowiccy, za „krwawą wysługę“ mieli sobie nadaną od władzców Litwy sporą przestrzeń ziemi wzdłuż rz. Hujwy, z jednej strony z Halczynem, z drugiej z dzisiejszym Białopolem graniczącą. Na tej tedy przestrzeni, w tak szerokich rozpostartej granicach, mieściło się już wtedy aż sześć siół, do tychże Łozowickich należących, t. j. Żerdele Wielkie (późniejszy Chałaimhorodok), Żerdele male, Zwiniacza wielka i mała, Ruda Rujnaja i Ruda Malawka (dziś nieistniejące). Ale już za króla Kazimierza Jagiellończyka, w czasie pamiętnego najazdu Mengligireja w 1483 r., wszystkie te sześć siół doznały wspólnego losu wraz z całym krajem, który, jak wiadomo, uległ był podtenczas jak najzupełniejszemu zniszczeniu. Lud został wytępiony albo wybrany a sioła zamieniły się w „sieliszcza,“ czyli puste miejsca byłych wsi. To też Łozowiccy odtąd nie siedzieli tu, ale na Litwie, gdyż wraz z Wielkiemi Żerdelami, spalonemi ręką najezdników, poszedł z dymem i ich dom, a z nim listy i nadania królewskie, służące ich rodzinie. Nelub Hrynkowicz Łozowicki prosił też króla Aleksandra, aby mu nanowo potwierdził posiadanie tych „pustych sześciu siedliszcz;“ jakoż król ten nietylko posiadanie „dziedziny i ojczyzny jego“ zatwierdził mu, ale nadto kazał ją rozgraniczyć. Następnie też i Zygmunt stary tenże przywilej poprzednika swego zatwierdził (archiwum chałaimgródzkie). Ten Nelub Hrynkowicz Łozowicki zrobił dział dóbr pomiędzy potomstwem swojem: synowi Michnowi dał Łuksztę i Wiżunkę w pow. wiłkomirskim, dla wnuka Krzysztofa Michałowicza przeznaczył Łozowicę w brzeskiem, a synowi Łukaszowi zapisał „sześć sieliszcz pustych,“ w granicach opisanych w przywileju Aleksandrowym. Łukasz Łozowicki, będąc aktualnym dworzaninem królewskim, nie dowiadywał się atoli o swoje puste dziedzictwo, a tymczasem mieszczanie żytomierscy zaczęli się wdzierać i zagarniać ów dziki step; gdy zaś Łozowicki pozwał ich o to, sprawa ta oparła się aż o króla Zygmunta I, który ją pilnie rozpoznawszy, wydał wyrok, aby te „sześć sieliszcz“ wrócono Łozowickiemu. Pomimo to jednak, pusty ten obszar ziemi nie przestawał być tylko nominalną posiadłością dziedzica. Owóż znów w 1545 r., gdy przystąpiono do rewizyi zamku żytomirskiego, rewizorowie (biskup Chwalczewski i Lew Potej) zawezwali wszystkich ziemian graniczących o ścianę ze starostwem żytomirskiem, aby dóbr swoich ukazali granicę; wielu z ziemian nie stawiło się na wezwanie, a w ich liczbie i Łukasz Łozowicki, który był wtedy „na posłudze hospodarskiej zagranicą,“ a więc ciż rewizorowie, sądząc, że ziemianie owi „albo zginęli od tatar, albo wymarli, nie zostawiwszy odrodków,“ dobra ich jako spuściznę bezdziedziczną, jako „res nullius“ [ 541 ]zapisali do rejestru zamku żytomierskiego, (archiwum Chałaim.). Łukasz Łozowicki, wróciwszy do kraju z zagranicy, zaniósł skargę o ten zabór do króla Zygmunta Augusta, który też mu w 1547 r. tych „sześć pustych sieliszcz“ kazał wrócić (Antonowicz, Hramoty str. 158). Synem Łukasza Łozowickiego był Andrzej, znany ztąd w dziejach, że kiedy Konstanty Lokuszta, wołoszyn, zbiegł z dworu króla Stefana Batorego na Niż i z kupą łotrów wtargnął do Wołoch, tenże król posłał Andrzeja Łozowickiego do Niżowców z rozkazem, aby ci pomogli staroście czerkaskiemu w pojmaniu tegoż wołoszyna (Kulisz, Wozs. Rusi, tom I str. 12, materyały). Tenże Andrzej Łozowicki, zostawszy dziedzicem pustych Zerdelów wielkich, puścił je na prawie zastawnem w 30 kopach gr. lit. Frydrykowi Tyszkiewiczowi. Ale z tym Tyszkiewiczem prowadził od wielu lat wojnę sąsiedzką kniaź Kiryk Rużyński, z Kotelni. Owóż Kiryk Rużyński zagarnął siłą cały obszar pusty tych „sześciu sieliszcz“ i na posadzie dawnych wielkich Zerdełów, zameczek czyli gródek zbudował, strzelbą opatrzył i kilkadziesiąt człowieka poddanych osadził, nazwawszy ten zameczek Skorhorodkiem, a to dla tego, jak mówi dokument, że „był naprędce, raptownie założony;“ ale wkrótce i ten zameczek i ta osada tak naprędce zaimprowizowana, znikła znów, albowiem Tyszkiewicz, odebrawszy zawłaszczoną posiadłość, zniszczył zameczek i osadę rozpędził. Już więc Aleksandrowi Łozowickiemu, synowi Andrzeja, który wziął w spadku po ojcu to pustkowie pilno tedy było pozbyć się conajprędzej tego zgubionego gdzieś w stepach, nie przynoszącego nic, dziedzictwa; jakoż w 1608 r. sprzedał je Iwanowi Brzozowskiemu, a ten odprzedał je w 1609 r. Jerzemu Zawiszy; ten zaś w 1610 r. zbył je za 12 tysięcy złp. księżnej Zofii z Karabczejowa Romanowej Rużyńskiej. W tych atoli czasach pustkowie to musiało się już zasiedlić, albowiem w pewnym dokumencie z 1610 r. czytamy już wzmiankę o „poddanych nowo budujących się na uroczysku Wielkich Żerdelach czyli Skorhorodku i nowe niwy rozczyniających.“ Księżna też Rużyńska (powtórnym ślubem Chodkiewiczowa) puściła Gródek (bo tak się Zerdele wielkie zaczęły nazywać) prawem zastawnem niejakiemu Chałaimowi, a wkrótce potem wraz z całą Rużyńszczyzną i Pawołoczczyzną, sprzedała go Tomaszowi Zamojskiemu, wojewodzie kijowskiemu. Ale niedługo potem zaczęły się w 1648 r. wojny kozackie. Okolica, gdzie leżał Gródek, stała się gościńcem dla stron wojujących; pokilkakroć przeciągały tędy trzystotysięczne tłuszcze kozaków i tatarów. Jakoż śród tej długo ciągnącej się doby klęsk, ludność tych okolic została albo wygubioną albo się rozeszła; tej kolei doznał i Gródek. W akcie z 1683 r. czytamy też że nietylko Gródek, ale wszystkie wsie około Rużyna i Pawołoczy były puste i zdziczałe. (Arch. J. Z. R. część 6 t. I str. 153, dodatek). I dopiero około 1700 r. kraj tak wyludniony zaczął się powoli osiedlać. Chałaimowie, dawni zastawnicy, wrócili też do opustoszałego Gródka. Ale majętność ta wraz z Rużyńszczyzną od Zamojskich prawem spadku przeszła do Koniecpolskich. Jakoż już z Koniecpolskimi ciż Chałaimowie, uzurpując tytuł dziedzictwa, zaczęli o tę majętność spór czynić, jako o dziedziczną. Proces się rozpoczął, i dopiero zaledwie w 1744 r. przysądzono Chałaimgrodek Koniecpolskim. Chałaimowie ustąpili ze wsi, imię jej tylko swoje stale odtąd narzuciwszy. Po wygaśnięciu zaś domu Koniepolskich Chałaimgródek przeszedł prawem spadku do Walewskich, a od tych następnie sprzedany został ks. Józefowi Lubomirskiemu, podstolemu w. ks. lit., który odprzedał te dobra Leonardowi Marcinowi Świejkowskiemu, kaszt. kamienieckiemu. Od tego zaś nabył Ch. Orłowski i wkrótce potem odprzedał go w r. 1782 Maciejowi Iwanowskiemu, skarbnikowi latyczowskiemu. Obecnie Ch. jest rezydencyą Eustachego Iwanowskiego. W domu jego znajduje się starodawne archiwum, ważne dla każdego, ktoby chciał poznać przeszłość prywatną tej okolicy, tudzież ciekawy zbiór portretów osób historycznych i rodzinnych. Jest tu cerkiew Nikołajewska, zbudowana w roku 1755. Do parafii tej cerkwi należy wieś Małe Żerdele, położona na drugiej stronie rz. Hujwy. Chałaimgródek składa się z 5 części czyli Kątów: Horodka, Kalinówki, Olendrów, Hołyszów i Piasków. Ludności liczy 1173 prawosławnych, 498 katolików, 19 izraelitów. Ziemi 2100 dz. Zarząd gminny w miejscu, policyjny w Białopolu. Ch. ma kościół katol. filialny par. Białopol. (Edward Rulikowski.)


#licence info
Public domain
This work is in the public domain in the United States because it was first published outside the United States prior to January 1, 1929. Other jurisdictions have other rules. Also note that this work may not be in the public domain in the 9th Circuit if it was published after July 1, 1909, unless the author is known to have died in 1953 or earlier (more than 70 years ago).[1]

This work might not be in the public domain outside the United States and should not be transferred to a Wikisource language subdomain that excludes pre-1929 works copyrighted at home.


Ten utwór został pierwszy raz opublikowany przed dniem 1 stycznia 1929 r., i z tego względu w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej znajduje się w domenie publicznej. Utwór ten nadal może być objęty autorskimi prawami majątkowymi w innych państwach, i dlatego nie zaleca się przenoszenia go do innych projektów językowych.

PD-US-1923-abroad/PL Public domain in the United States but not in its source countries false false