Straże
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Straże |
Pochodzenie | Dzień duszy, cykl Bogowie |
Data wydania | 1908 |
Wydawnictwo | Księgarnia Polska B. Połonieckiego / E. Wende i Spółka |
Druk | W. L. Anczyc i Spółka |
Miejsce wyd. | Lwów, Warszawa |
Źródło | Skany na Wikisource |
Inne | Cały cykl Cały tomik |
Indeks stron |
[ 163 ]STRAŻE.
Wychowywał mnie twardy trud, mój Bóg domowy. —
Położył mi na karku ciężką pięść ojczyma,
Lecz w duszę siał mi ognie złotemi oczyma
A nocą patrzeć kazał w mądre oczy sowy..
Hej! Zaprzągłem do pługa parę białych wołów,
Święty swój gaj granicą czarnoziemnej skiby
Oborałem! Nie wejdą do mojej sadyby
Upiory, miód i pszenny chleb kraść z boskich stołów!
Dziś z śmiechem patrzyć umiem w jasne słońca oczy!
Nie znam dłoni, co skroń mą do ziemi przytłoczy,
I nie rozumiem, co to poddać się lub ulec.
Bom schroni swojej straże rozstawił naokół:
Przypomniał swój dziób krzywy mój niezlękły sokół
I krzywe szpony począł ptak siły, krogulec...
This work is in the public domain in the United States because it was first published outside the United States prior to January 1, 1929. Other jurisdictions have other rules. Also note that this work may not be in the public domain in the 9th Circuit if it was published after July 1, 1909, unless the author is known to have died in 1953 or earlier (more than 70 years ago).[1]
This work might not be in the public domain outside the United States and should not be transferred to a Wikisource language subdomain that excludes pre-1929 works copyrighted at home. Ten utwór został pierwszy raz opublikowany przed dniem 1 stycznia 1929 r., i z tego względu w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej znajduje się w domenie publicznej. Utwór ten nadal może być objęty autorskimi prawami majątkowymi w innych państwach, i dlatego nie zaleca się przenoszenia go do innych projektów językowych.
| |