Jesień (Makuszyński, 1908)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Jesień |
Pochodzenie | Połów gwiazd, cykl Wiersze sentymentalne |
Data wydania | 1908 |
Wydawnictwo | Księgarnia H. Altenberga |
Druk | Drukarnia „Słowa Polskiego“ |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Wikisource |
Inne | Cały cykl Cały tomik |
Indeks stron |
[ 89 ]
JESIEŃ
Stańmy... ktoś nasze wypatruje ślady
Po zmiętych liściach i za nami chodzi...
Przytul się do mnie... ktoś ogromnie blady...
Dojrzałem... cicho!... ktoś, jak nocny złodziej...
Nie, to nie złodziej! Stańmy w cieniu drzewa, —
Sami jesteśmy, — droga we mgłach pusta.
Pot mi tak z czoła spada jak ulewa,
Krew czuję w ustach... pękają mi usta.
Jeśli to ona i jej mętne oczy —
Sam się zadławię, nim się ku mnie rzuci...
Co mówisz? kto to?... Śmierć za nami kroczy?
A ja się zląkłem!... Wołaj, niechaj wróci...
This work is in the public domain in the United States because it was first published outside the United States prior to January 1, 1929. Other jurisdictions have other rules. Also note that this work may not be in the public domain in the 9th Circuit if it was published after July 1, 1909, unless the author is known to have died in 1953 or earlier (more than 70 years ago).[1]
This work might not be in the public domain outside the United States and should not be transferred to a Wikisource language subdomain that excludes pre-1929 works copyrighted at home. Ten utwór został pierwszy raz opublikowany przed dniem 1 stycznia 1929 r., i z tego względu w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej znajduje się w domenie publicznej. Utwór ten nadal może być objęty autorskimi prawami majątkowymi w innych państwach, i dlatego nie zaleca się przenoszenia go do innych projektów językowych.
| |