dy). 4.) D., folw. nad rz. t. n., pow. święciański, 2 okr. adm., mk. 16, domów 2 (1866).
Dudy, 1.) niem. Duden, dwie wsie, pow. pilkaleński, jedna w obrębie st. poczt. Pilkalnie, druga zaś pod st. p. Szylenie. 2.) D., niem. Kadszen-Duden, wś, pow. ragniecki. st. p. Szyle.
Dudycze, ob. Dudzicze.
Dudylany, niem. Doderlage, wś włośc., pow. wałecki, par. Sypniewo (Zipnow), poczta Czachryny; w miejscu szkoła i młyn. Obszaru ziemi 9614 mórg, budynków 108, domów mieszk. 34; katol. 50, ewang. 241; jak uczy wizyta Braneckiego z r. 1641 istniał tu kościołek drewniany o jednym ołtarzu z obrazem św. Weroniki. Kś. F.
Dudyń, wś, pow. brodzki, nad Ikwą, o 8 kil. na wsch. od st. poczt. w Podkamieniu. Parafia. gr. kat. w Popowcach. Dm. 29, mk. 213. We wsi kasa pożyczkowa gminna z kapitałem 217 zł. Obacz Popowce. Lu. Dz.
Dudyńce, wś, pow. sanocki, o 13·2 kil. na płd. zach. od st. poczt. w Sanoku. Parafia rzym. kat. w miejscu, gr. kat. w Pielni. Dm. 61, mk. 373. Własność większa obejmuje roli ornej 64, łąk i ogrodów 16, pastwisk 35, lasu 73 mr.; własność mniej, roli orn. 411, łąk i ogr. 43, pastw. 87 mr. We wsi szkoła jednoklasowa niezorganizowana. Kościół parafialny W. S-tych niegdyś był w Pobiednie; o fundacyi jego nic nie wiadomo; jednakże akta już o nim w r. 1529 wspominają; prawdopodobnie był w ręku dysydentów. W D. była niegdyś kaplica, którą w XVI w. dysydenci zniszczyli i uposażenie jej zabrali, lecz 1677 r. Tomasz i Wojciech Leszczyńscy, właściciele wsi Andruszkowice i Dodyńce, z gruzów podnieśli ją i uposażyli. Jan Krzysztof ze Słupowa Szembek bp. przemyski między latami 1721 i 1723 na kościół parafialny ją przekształcił. Kościół drewniany, wystawiony 1675, konsekrowany 1755. Do parafii należy wsi 4: Dudyńce, Markowce z Podgajem, Pisarowce, Pobiedno. Razem w paraf. katol. 1196, żyd. 28. Kościół stary zwalony; nowy murowany buduje się. Nabożeństwo odbywa się w tymczasowej kaplicy.
Dudzicze, 1.) ross. Dudicze, małe miasteczko, wieś i dobra w powiecie ihumeńskim, w 3 okręgu sądowym, w 3 wojskowym (szackim), w 1 okr. policyjnym (uździeńskim), w gminie dudzickiej, w parafii katolickiej annopolskiej, nad rzeką Ptyczą, o wiorst 42 od Mińska, o 56 od Ihumenia, o 12 wiorst od libawo-romeńskiej dr. żel. st. Rudzieńsk odległe. Starożytną tę osadę (D., jak słusznie sądzą Arcybyszew i Kirkor, sąto starodawne Dududki, wspominane przez kronikarzy; historyczny Wszesław z Dudutek odznaczył się w krwawej rozprawie 1067 r. nad Niemihą pod Mińskiem i jest opisany w krwawej epopei o Igorze), widzimy w wieku XVI w ręku możnej rodziny Odachowskich, zaś w 1621 r. Rafał Odachowski odprzedał Dudzicze Januszowi Bychowcowi i małżonce jego Annie z kniaziów Horskich. Pod koniec XVII w. Dudzicze zastawą trzymali Zarankowie-Horbowscy, her. Korzak, a w 1748 zostały ostatecznie nabyte przez Aleksandrę Zarankównę, córkę Kazimierza Zaranka, podczaszego powiatu wołkowyskiego. Bogata podczaszanka słynęła z rozsądku, urody, gospodarności i zacności, więc dobijano się o rękę dziedziczki znacznych dóbr. Jakoż w 1767 roku poślubił ją znany ze spartańskich obyczajów Józef Prozor, kasztelan kowieński, późniejszy wojewoda witebski. Prozor, choć sam magnackiej fortuny pan, lubił jednak Dudzicze i tu dworno często mieszkał (Por. Chojniki). W roku 1769 Prozor zbudował tu w prześlicznem położeniu nad wodą, śród parku, obszerny pałac z drzewa. Pamiątka ta w swej starożytnej barwie do dziś dnia zachowuje się w całości. W roku 1780 Prozor wojewoda, spełniając testamentową wolę swej żony, wzniósł, też z drzewa, świątynię unickiego obrządku, na miejscu starodawnego kościołka fundacyi Zarankòw; przy świątyni jednocześnie założoną została szkółka 2-klas. dla ludu, co wszystko fundator funduszami opatrzył. Miejsce to oddawna słynęło łaskami w obrazie N. Panny i jest o nim wzmianka w starych kantyczkach, wyrażona pieśnią religijnego poety. W roku 1766 za staraniem jeszcze podczaszanki Zarankówny król Stanisław August wydał przywilej na targi w Dudziczach co poniedziałek i na trzy jarmarki do roku, mianowicie: na dzień Trzech Królów, na dzień Opieki N. M. P. i Protekcyi N. M. P. alias„ Pokrowy;“ a w roku 1778 Pius VI wskutek starań wojewody nadał indulgencye kościołowi dudzickiemu raz w miesiąc. Oba te dokumenta znajdują się w zbiorku piszącego. Jakkolwiek nadanie królewskie wyraźnie określa czas targów i jarmarków, wszakże lud tradycyjnie przywiązany do miejsca słynącego łaskami, zbierał się wciąż tylko na dni odpustowe i tym sposobem jarmarki ustaliły się zwyczajem, co miesiąc w młodzikowe niedziele. Do dziś dnia lud się tu zbiera gromadnie, a targi bywają bardzo oźywione i słyną na wiele mil dokoła. Zboże się tu nie sprzedaje, bydła niewiele; ale za to drobne produkta i wyroby domowe, drewniane, tkane, tudzież przeróbki produktów znajdują znaczny odbyt; pospólstwo rolnicze w zamian dostaje od kupców: ról, żelazo, garnki, kosy, lemiesze do soch, skóry garbowane i t. p. Miejscowość ta ze względu ustalonych stosunków z okoliczną ludnością, ze względu handlu wymiennego, ma wielką przyszłość i czeka tylko umie-