Słownik geograficzny Królestwa Polskiego/Tom I/Czerkasy


[ 802 ]Czerkasy, wieś, pow. tomaszowski, gmina Czerkasy, par. Łaszczów, dawniej przedmieście miasteczka, obecnie osady Łaszczów, położona nad rzeczką Huszwią, o 16 w. od Tomaszowa, posiada roli ornej mórg 443, łąk 142 mórg, dm. mieszk. 38, ludności 278 dusz. Siedziba urzędu gminnego t. n.; gmina należy do s. gm. okr. III w Łaszczowie, ma 4.978 mk.; stacya poczt. w Tyszowcach. Gminę Cz. składają wsie: Czerkasy, Podhajce, Domaniż, Małoniż, Dobużek, Podlodów, Nabroż, Kmiczyn, Żerniki, Ratyczów, Kryszyn, Staniatyn i osada Łaszczów. Kościołów rz. kat. w gminie dwa, cerkwi prawosławnych 7, szkółek początkowych pięć. Zakłady przemysłowe: fabryka krochmalu (ob. Podlodów), młynów wodnych 4 na rzeczce Huszwi, przepływającej środkiem gminy. Przy urzędzie gminnym kasa pożyczkowa, której pierwotny fundusz zakładowy, pochodzący z kar zasądzanych przez były sąd gminny, wynosił rs. 566 kop. 45. S. S.

Czerkasy, 1.) msto powiatowe gub. kijowskiej, nad Dnieprem, wzdłuż rzeki, 5 w. długie, półtory w. szerokie, o 294 w. od Kijowa odległe lądem, a 200 w. wodą, o 104 w. od Zwinogródki, o 1,434 wiorst od Petersburga, pod 49°45′16″ dł. wsch. i 49°26′57″ szer. płc. (według Wiszniewskiego). Dolna część miasta, zwana Padół, często ulega powodzi. Cz. prowadzą znaczny handel. Tuż obok, na przeciwnym brzegu Dniepru ciągną się żyzne łany gub. połtawskiej. Założenie msta Cz. ginie w pomroce wiekowej. Bołtin w swoich notatkach do Leclerca (t. I, str. 344), przytaczając następujące słowa Karamzina: „Baskak (rządca) Achmet, rządzący księztwem lipieckiem (teraźniejsza gub. kurska), tyranizował lud, nie wyłączając ani bojarów, ani też książąt, a w pobliżu Rylska założył dwie osady, gdzie się skupiali rozmaici łotrzy, by rabować i gnieść okoliczny lud; wówczas Oleg, potomek książąt czernihowskich, poskarżył się na niego hanowi Telebugowi, który dał mu oddział Tatarów, by zniszczyć osady Achmeda; rozkaz został wykonany“ (t. II, str. 127). Przytoczywszy te słowa, Bołtin dodaje od siebie, że mieszkańcy Achmetowych osad byli Czerkasy, zowiący się także kozakami, i że oni uciekli do Kaniowa i założyli blizko niego miasto zwane „Czerkask“; w takim razie byłby on zbudowany około r. 1282. Z drugiej strony, jak się pokazuje z przywileju Stanisława Augusta, założenie miasta ma przypadać na XIV w.; przywilej ten głosi: „Mieszk. Czerkas, między innemi dokumentami, przedstawili, w dowód swoich praw, opis zamku kaniowskiego, z którego się pokazuje, ze kiedy w. ks. litewski Gedymin zawładnął nad morzem Kafą, Perekopem i Czerkasami Piatyhorskiemi, to wziąwszy w niewolę pewną część Czerkasów i ich księżnę, osiedlił ich nad Dnieprem w miejscu teraźniejszych Czerkas.“ Po r. 1386 Cz. stają się stolicą hetmanów ukraińskich, a w XV i XVI w. już figurują jako ważniejszy punkt na Ukrainie. W 1523 r. han krymski bezskutecznie oblegał go przez 13 dni. W 1557 r. tu się schronił Dymitr Wiszniowiecki przed Tatarami Dawlet-Gireja. Aż do czasów Chmielnickiego Cz. były głównem miastem kozackiem; w lustracyi z roku 1622 powiedziano: [ 803 ]„Mieszczan w Cz. podwładnych 120, podatków żadnych nie płacą, tylko obowiązany każden z nich pełnić służbę na zamku konno i zbrojno; wolnych zaś domów kozackich w mieście i po futorach należących do niego więcej niż 1,000.“ W r. 1637, w czasie buntu Pawluka, Cz. zostały spalone, jak świadczy Beauplan (str. 15). W odbudowanych na nowo zimował h. w. koronny Potocki w 1647 roku, w czasie buntu Chmielnickiego, i ztąd to wyruszyła na wiosnę wyprawa pod Żółte wody. Po śmierci Chmielnickiego, który przeniósł stolicę hetmańską do Czehryna (ob.), Cz., przechodząc kilka razy z rąk do rąk, zostały w końcu starostwem, w skład którego weszły następujące wioski: Czerniawka, Werhuny, Buzuków, Chacki, Biełozierje, Ruska polana, Swidowek, Łomowate, Chodaki, Leski i do r. 1686 kilka wiosek po za Dnieprem. Z rewizyi w 1765 r. pokazuje się, że starostwo przynosiło wówczas do 65,000 złp., a w r. 1789 do 132,000 złp. Był tu zamek, mający 70 ludzi stałej załogi. Zamek ten wzięty został szturmem przez zbuntowanych chłopów w 1768 roku i zniszczony. Cz. liczą obecnie mk. 13,914; miasto brudne i źle zbudowane, ma 3 cerkwie, 2 monastyry (klasztory) położone za miastem, bożnicę, szkołę duchowną i szkółkę, filią banku, przystań statków parowych, stacyą pocztową kl. 2-ej, stacyą dr. żel. gałęzi linii fastowskiej, odległą o 27 w. od st. Bobryńskiej i filią parafii katol. Śmiła. Z przystani Cz. wywieziono w 1863 r. wodą 38,218 pudów zboża. Ma tu być otwarte 4-klasowe progimnazyum męzkie. Cz. mają cukrownię i rafineryą, wyrabiającą rocznie do 143,000 pud. cukru, a należącą do Cukiermana, i 56 garbarń. Ziemi piaszczystej 6,200 dzies.

Pow. czerkaski utworzony został 1797 roku, 1799 r. połączony z czehryńskim, 1800 przywrócony. Leży nad rzekami Dnieprem, Rosią i Taśminą; zajmuje powierzchni 3,463 w. kw. R. 1847 miał 1 miasto, 9 miasteczek, 74 wsi kościelnych, 29 wiosek, 9 futorów. Ziemi ornej tylko 177,500 dz., łąk 65,000, lasów 50,000 dz. Mk. liczył 1865 r. 161,204, t. j. 80,210 męż., 80,994 kob., w tej liczbie 20,653 izrael., t. j. 10,169 męż., 10,484 kob. Ma ten powiat dwie parafie katolickie Moszny i Śmiłę, obie w dek. zwinogródzkim. Powierzchnia w zach. części pow. jest górzystą, szczególnie nad brzegami rzeki Taśminy. Od Cz. w kierunku do Kryłowa miejscowość po części bagnista, po części piaszczysta; wszędzie zaś bez wyjątku składa się z nizkich łąk. Pośród powiatu, pomiędzy górami leśnemi, leżą bagna i jeziora; nad brzegami Dniepru także jeziór jest wiele, z tych niektóre z rozlewu rzek powstałe, trwają tylko przez jedno lato. Powiat obfituje w lasy (sosnowe) i pastwiska. Grunt po większej części składa się z czarnej ziemi i piasku. Oprócz rolnictwa, stanowiącego główne mieszkańców zatrudnienie, najważniejszy przemysł stanowią gorzelnie i cukrownie, których 1866 r. było 12 w powiecie. Według statystyki 1846 roku, na 100 korcy zasiewu wypada 35¼ żyta, 14 pszenicy, 9½ owsa, 16 hreczki, 17¼ jęczmienia, 7 prosa, 1 grochu. Co do przemysłu fabr., to w ogóle 1846 r. powiat liczył 13 fabryk z produkcyą ogólną 463,000 rs., w tej liczbie 2 fabryki maszyn (296,000) i 4 garbarnie, 119,000 rubli srebrem. (Por. Śmiła). Kl. Przed.

Mko Cz. rozsiadło się przy samym Dnieprze. Rzeka ta na mnogie ramiona i odnogi się dzieląc, tworzy liczne ostrowy. Z tych znaczniejszy t. zw. „Korczewaty.“ W dawnych czasach, gdy na wszelkich dogodnych zbywało komunikacyach, okolica Cz. była z niełatwym dostępem, bo z jednej strony, t. j. od wschodu Dniepr tu stanowił naturalną zaporę; z drugiej zaś trzęsawiska Irdynia, które są, według wszelkiego prawdopodobieństwa, dawnem korytem Dniepru, co się ztąd usunął, wielkim od zachodu, północy i południa opasywały ją i zamykały łukiem. Początek m. Cz. zupełnie nieznajomy; musi to być przecie bardzo starożytna osada nad Dnieprem. W pobliżu dzisiejszych Cz. w górę Dniepru, na wysoczyźnie, znajduje się miejsce „Hulaj-horodkiem“ nazywane, na którem dziś jeszcze mnóstwo pobitych cegieł, czerepów wygląda z ziemi, jako ślad jakiejś dawnej osady. Otóż powieści ludu mówią, że to była dawna osada starożytnych Czerkasów, nad którymi miał jakiś królik czerkaski panować. Inne zaś podanie głosi, że dawna Sicz zaporozka była nasamprzód koło Czerkas, za wsią dzisiejszą Dachnówką, ale skoro się tu ludniej zrobiło, to mieszkańcy onej przenieśli się do Kremenczuka, a gdy i tam coraz ludniej było, to wtedy dopiero wynieśli się oni na Niż, i od tego czasu Zaporożcami się przezwali. Jakkolwiek być to tylko może ludowy wymysł, jednakże taić on może cząstkę prawdy. Niektórzy z uczonych (Bohusz Siestrzeńcewicz i inni) sądzą, że Cz. powstały dopiero za czasów tatarskich, koło 1282 r., i pochodzą od kozaków czerkaskich, z krain Pentopolis (pięciu gór). „Pentopolis“ po tatarsku „Besztan“, a po słowiańsku „Piatyhory.“ Inni za wskazówką przywileju Stanisława Augusta odnoszą ich powstanie do XIV w., powiadając, że Gedymin, po zdobyciu Perekopu, jeńców czerkaskich nad Dnieprem osadził. Inni znów jeszcze posuwają starożytność tego miasta głębiej, i chcą mieć je miastem Czarnych Kłobuków. W rzeczy samej Torki, Berendeje i Czarne Kłobuki, w latopisach ruskich noszą też i nazwisko Czerkasów. Kronika kijowska mówi: „Izasław że posła syna swojeho Mścisława k korolewi w Uhry, powesti korolia na Halickoho [ 804 ]kniazia, i skopia swoju drużynu, pojde, i wzia z soboju Wiaczesławow połk weś, i wsi Czornyje Kłobuki, jeże zowutsia Czerkasy.“ Czarnymi Kłobukami też zwano nie tylko Torków, ale Pieczeniegów, Kowujów; musieli oni mieć jakieś przytuliszcza, a naturalnie to ich miasto nazywano miastem Czerkaskiem, czyli Czerkasami, jak miasto Torków Torczeskiem, Torczycą. Jakoż rozgnieździli się oni tu, stanowiąc jakby kępę etnograficzną osobnego, napływowego plemienia, które też stało się ziarnem nasiennem późniejszej kozaczyzny. Dziś jeszcze wieśniak czerkaski, lubo od dawna krwią się zmieszał z otaczającą go ludnością, w postaci swojej, stroju, zachował—mówi Kulisz, swoją rodowość innoplemienną: czarne włosy, nosy orle, długie twarze, niewielkie głowy na szerokich karkach. Charakterystyczną cechą Czerkaszczyzny był nie tak jeszcze dawno chów owiec siwych czerkaskich, nie napotykany w żadnej innej miejscowości ukraińskiej (ob. Hist. Krymu i Kozaków etc. 1809, t. II, str. 133). Owce te zabite dawały znajome „baranki“ i sławne kozackie t. zw. „czapki birki“. M. Cz. występuje w dziejach dość wcześnie. Kiedy w 1333 r. Gedymin wziął Kijów, Czerkasy jako „przygrodek kijowski“, temuż się władzcy poddały. Kiedy zaś w 1393 r. Witold w Kijowie osadził Skirgiełłę, ten Czerkasy i Zwinigród ubiegł i do swojej dzielnicy przyłączył (Kromer—Błażowski 421). W spisie zamków, należących do w. k. Swidrygełły z 1402 r., wymienione są i Cz. (Daniłowicz Skarb. dyplom. II, str. 331). W 1432 r., gdy w Chrystmemlu miasta lit. i Rusi przyrzekły pod przysięgą, że traktat zawarty przez ich w. ks. Swidrygiełłę z Zakonem pruskim i inflanckim będzie dotrzymany, w ich liczbie widzimy i Cz. (tamże, str. 133). Dowód to, że w owym czasie Cz. już były miastem znaczącem. Gdy w 1483 r. Mengligirej, car przekopski, wtargnąwszy z Tatarami na Ukrainę, zburzył Kijów i pod Cz. przystąpił, Matwij Kmita z zebranym naprędce ludem zamek czerkaski ubiegł i nieprzyjaciół rozgromił. Tenże Mengligirej, wojując z Litwą, zachęcał Iwana Wasilewicza, by zajął Cz. razem z Kijowem (Karamz. VI, str. 181). Już wtedy ożywiał te strony, za pośrednictwem Dniepru, dość znaczny ruch handlowy. Przewożono tędy drogi, kosztowny towar ze Wschodu. W źródłach pod r. 1500 mamy ślad, że kupcy tureccy z Kaffy transportowali wodą towary bławatne (Danił. Skarb. dypl. II, str. 253). Cz. od najdawniejszych czasów były włością hospodarską, z zamkiem dla osłony od Tatarów. Pierwszym namiestnikiem hospodarskim w Cz. w 1434 r. był znany z akt, Kmita Aleksandrowicz. Drugim z kolei namiestnikiem, czyli już starostą czerkaskim, był w 1501 r. Michał Chalecki, rycerz bitny i sławny swego czasu weredyk (ob. w „Dworzaninie“ Górnickiego t. II, str. 352). Po nim w 1503 r. był juz namiestnikiem Senko Połozowicz. Za jego rządów umarł był w Cz. prosty kozak; a że był bez rodziny, rzeczy pozostałe po nim, według zwyczaju, szły na namiestnika, a więc Senko sukna rozdał pomiędzy sługi swe, a „perłę wielką, cztery brylanty i kilka innych drogich kamieni oddał w ręce samemu hospodarowi, wielkiemu królowi“ (Arch. J. Z. R. t. I, str. 2). Krótkie atoli były rządy Senka Połozowicza, bo w 1503 roku już Ostafi Daszkiewicz, wróciwszy ze służby w Moskwie, otrzymał, za wstawieniem się ks. ostrogskiego, zamki Czerkasy i Kaniów. Daszkiewicz jest znaczącą swego czasu figurą. Jako zwierzchni stróż królewskiego zamku, z urzędu czuwał on u wrót kraju, czynny i szczęśliwy pogromca Tatarów. Zamek też czerkaski odnowił i do długiego odporu przysposobił, straż ustanowił przy zamku konną, która w stepach odbywała rozjazdy i ostrzegała o Tatarach. On to pierwszy uorganizował tak zwanych „horodowych“ kozaków. Ale Daszkiewicz występował przeciwko Tatarom nie tylko odpornie, lecz i zaczepnie. W 1520 roku wszelako, stoczywszy z nimi bitwę, był wzięty do niewoli; ale gdy w 1521 Mechmet Girej wyprawił się był pko Tatarom zawołskim, i tam poległ w boju, Daszkiewicz uciekł z Perekopu i do Czerkas wrócił (Bielski, Ks. 5, str. 219). Ale wkrótce z jego strony nie obyło się bez odwetu. W 1527 r., gdy ks. Konstanty Ostrogski zbił Tatarów na głowę u Olszanicy, Daszkiewicz wraz z ks. Jerzym Słuckim pogromił ich również u Czerkas i Kaniowa; nie dość na tem: przy końcu tegoż jeszcze roku wyprawił się on z Przecławem Lanckorońskim, starostą chmielnickim, w kilkanaście set koni pod Oczaków, gdzie trzykroć z Tatary bitwę wiódłszy, 30,000 bydła i 500 koni do domów swych przypędzili (Bielski, ks. 5, str. 2 i 5). Sajdet Girej skarżył się o to królowi; ale Zygmunt I wysłał Daszkiewicza w 1528 roku do Islam-Gireja, carewicza krymskiego, z oświadczeniem starodawnej od ojców przyjaźni i obietnicą pomocy, gdyby Islam chciał opanować haństwo; w każdym razie przytułek miał w Polsce (Akty Z. R. t. II, str. 290). Jakoż Islam-Girej, syn Machmeta-Gireja, który dwakroć strącał z haństwa Sajdet-Gireja, uciekł do Czerkas. Mściwy Sajdet z 50 działami przyszedł pod m. Czerkasy i w ciągu 30 dni przypuszczał szturm; nareszcie zażądał traktować, wezwał do swego obozu Daszkiewicza, który, wziąwszy zakładników, przyjechał, ucztował z hanem, pił miód, i z wroga przyjaciela dał Zygmuntowi I (Bielski, ks. 5. str. 23). Było to w 1532 r. Zaczem oba bracia Sajdet i Islam, pogodziwszy się z sobą, wysłali posłów na [ 805 ]sejm w. Piotrkowie, aby przyjaźń z Rzplitą stwierdzili. Z tymi posłami zjawił się i Ostafi Daszkiewicz, który na sejm przywiózł wielkie kule od dział tatarskich, którym walecznie na zamku czerkaskim się obronił, za co mu król, biskupi i panowie wszyscy „dziękowali i pieniędzy niemało złożyli.“ Wtedy to Daszkiewicz podał na sejmie sławny projekt swój urządzenia kozaków; radził on, aby na Dnieprze 2,000 kozaków ustawicznie chowano, którzyby na czajkach przeprawy Tatarom bronili, i kilkaset jazdy do tego, któraby żywność obmyśliwała; i na Dnieprze, t. j. na ostrowach tej rzeki pobudowano zamki i pozakładano miasta (tenże, ks. 5, str. 28). Około tego czasu kozacy czerkascy sporzyć zaczęli z monasterem św. Mikołaja pustyn. kijow. Jeziora i „uchody“ należące do monasteru były przedmiotem sporu; kozacy przemocą łowili w toniach ryby, zabijali bobry. Daszkiewicz, jako starosta, rozsądzał w 1528 r. ten spór i według swej powinności zatwierdził monasterowi posiadanie jeziór i „uchodów“, a kozakom zabronił dalszego łowienia ryb i zabijania bobrów (Akty Z. R. II, str. 352). W tych czasach karczmy w Czerkasach służyły za nagrodę dla zasłużonych; i tak: około 1507 r. Jerzy Montowtowicz od Zygmunta otrzymał połowę płaty z karczem czerkaskich, a nieco później tenże król dał karczmę w Cz. za zasługi Danielowi Trypolskiemu (Dawny rejestr metr. lit.). Daszkiewicz umarł w 1535 r. Następcą jego na starostwie był Wasyl Tyszkiewicz (późniejszy wojewoda podlaski). Za jego władania wynikł bunt czerkasców i kaniowców przeciwko niemu. List królewski do tegoż starosty objaśnia nam mniej więcej powód buntu. Mocą tego listu, król zachowuje mieszczan czerkaskich i kaniowskich przy ich starych powinnościach i wyzwala od wszelkich płat nowych, od nieboszczyka Daszkiewicza, z krzywdą ich postanowionych (Dawny rejestr metr. lit.). Jan Penko, dotąd nieznany nam, oskarżony o poduszczania i stosunki „z buntownikami“, oczyścił się z tego zarzutu przed królem w Krakowie (Akty Z. R. t. I, str. 3). Król zaś Zygmunt nie tylko wydał mu od siebie list poświadczający o dawniejszych tegoż Penka na zamkach Kaniowie i Czerkasach królowi okazywanych „prawdziwych posługach“, ale nadto na miejscu Tyszkiewicza naznaczył go starostą w Czerkasach (Akty Z. R. t. I, str. 3). Tymczasem mieszczanie czerkascy z Penkiem się powaśnili. Rozpoznanie sporu król polecił Andrzejowi Niemirowiczowi, wojew. kijow., i ten przekonał się, że starosta nie był w niczem winien, ale według dawnych zwyczajów urządził wzajemne stosunki miasta i starosty (tamże II, str. 352). Odtąd tedy mieszczanie, pospólstwo, wdowy, ludzie kniaziowscy, pańscy i duchownych, obowiązani byli też płacić staroście po dwa grosze od każdego człowieka na straż zamkową. Mieszczanie jednak mają pełnić służbę na uroczysku Swirnie i u Ostrogowych wrót, i to tylko latem. Oprócz tego, ciż mieszczanie bez wiedzy starosty jeździć na „zdobycz“ nie mają. Poroh na Dnieprze „Zwoniec“ jest wieczysty mieszczański i starosta do niego wtrącać się nie ma. Obowiązani są też utrzymywać straż polną i wodną i przejeżdżać się po szlakach tatarskich wraz ze „służebnikami“ starosty. Pierwszy to raz spotyka się tu wzmianka o progu „Zwońcu“. Owoż próg ten stał się pierwszym początkiem Zaporoża; mieszczanie czerkascy „kozakujący“ osiadali na nim, jako w miejscu, gdzie ręka starosty już ich dosiądz nie mogła i gdzie mogli oni po swojemu i swobodnie przemysłować, t. j. łowić rybę, „zwierz“ zabijać i chodzić na wzbronioną im „zdobycz“ w polach. Ze „Zwońca tegoż dopiero później wynieśli się oni jeszcze dalej, bo aż do Czartomeliku, gdzie już swoją sławną Sicz założyli. „Służebnicy“ zaś p. starosty, wzmiankowani też w urządzeniu powyższem, tworzyli t. zw. inaczej „rotę“, złożoną z „drabów“ lub „pachołów“; roty te w czasach owych znajdowały się po wszystkich zamkach ukr.; „drabi“ ci nie byli pochodzenia miejscowego, lecz rekrutowali się przeważnie ze środkowych ziem Korony, ze szlachty uboższej i z wszelkiego wolnego zamiejscowego ludu. O nich to, w sto lat potem, Tomasz Zamoyski, wojewoda kijowski, pisał: „Póki na Kijowach, Kaniowach, Czarkasach pachoły znaczne chowano, póty Ukraina w pokoju, swawola w munsztuku; skoro go jedno z gęby zdjęto, oto wszyscy widziemy na co się wyuzdała“ (Żurkowski, str. 205). Wszelako starosta Peńko opuścił swój urząd wkrótce; w 1540 r. został starostą kniaź Andrzej Hlebowicz Proński (Metr. lit.). Kupcom tureckim i tatarskim, jadącym do Moskwy, dozwoloną była jedna droga, a ta prowadziła na Tawań i na zamki królewskie Czerkasy i Kaniów, a ztąd do Kijowa. Skoro się też kupcy owi przeprawili u Tawania przez Dniepr, nie wprzódy w dalszą się puszczali drogę, aż o tem czerkaskiego nie zawiadomili starostę: ten zaś wysyłał straż, która ich bezpiecznie prowadziła do Kijowa (Oboleński, Knig. posolsk., str. 28). Straż ta właściwie strzegła kupców od kozaków napadających na ich karawany. Cz. miały, jak wiadomo, znaczenie posterunku wojennego do odpierania natręctwa tatarskiego; owoż nie każdy ze starostów wytrwał długo na tej bojowniczej placówce, gdzie musiał pędzić życie twarde, pełne niebezpieczeństw i znoju. Zmieniali się też oni często. I tak: w 1544 r. Prońskiego zastąpił Józef Michałowicz Chalecki, a tego znów Wasyl Piotrowicz Zahorowski; tego zaś ostatniego w 1551 roku [ 806 ]kniaź Dymitr Sanguszko. Ten Dymitr Sanguszko był to ten sam, który za wzięcie przemocą ks. Halszki Ostrogskiej, skazany na infamią i pojmanie, w 1554 roku został w drodze zabity w Czechach, w Jaromierzu. Niektórzy nasi historycy mianują Dymitra kniazia Wiszniowieckiego starostą czerkaskim; tymczasem źródła nic o tem starostowaniu jego na Czerkasach nie mówią; przeciwnie wzmiankują one tylko, że ten kniaż, z powodu, że mu nie dano starostw czerkaskiego i kaniowskiego, opróżnionych po wyroku wydanym na Dymitra Sanguszkę, w przystępie gniewu rzucił kraj i udał się do Turcyi (Przeździecki, Jagiell. polsk., II str. 71). Wrócił był on następnie z Turcyi i wprawdzie posiadł Czerkasy i Kaniów, ale nie jako starosta, tylko że je zajął przemocą. Wiadomo że już z Czerkas pisał on list do cara, że mu poddał te zamki, ale Iwan III nie zgodził się na zerwanie przymierza z Zygmuntem; owszem kazał mu powrócić zamki, a Dymitra wezwał do siebie, udarował Bielewem i trzymał na strach Polsce i Krymowi (Nikon. kron. u Karamzina t. 8, str. 231). Znany jest dalszy los nieszczęśliwy kniazia Dymitra, który, pojmany przez Turków, w Carogrodzie śmiercią bohaterską, na haku, życia dokonał. Czerkasy przeto po śmierci Dymitra Sanguszki zostawały kilka lat bez starosty. I dopiero w 1560 r. został starostą czerk. i kaniow. kniaż Michał Wiszniowiecki, stryjeczny brat Dymitra „kozaka.“ W 1565 r. z Wilna zaopatrzono zamek czerk. w materyały amunicyjne, broń palną i inne przybory bojowe (Stan. Łaskiego Pr. nauk i dyplom. str. 272). Kniaź Michał z Wiśniowca jak drugi Daszkiewicz, krwi swej dla obrony granic nie szczędził. Miał on tyle względów u króla, powiada Bartoszewicz, że wstawiał się za zbiegami z Kaniowa i Czerkas, którzy, zachęceni zyskiem, uchodzili na służbę do Moskwy, lecz potem nie śmieli wracać do zamków swoich, tonęli w stepach, za porohami; kniaź, najbliższy sąsiad tych rycerzy, wstawiał się za nimi: król mu udzielił prawo glejtu, że kogo książę uwolni od zarzutów zdrady, ten ma być swobodny; przeszłość puszcza się w zapomnienie. Rewizya zamku czerk. z 1570 r. wyraża: zamek stoi niedaleko rzeki Dniepru, na wzgórzu miernej wyniosłości, a miasto w wielu miejscach panuje nad nim. Zamek pod względem broni i strzeliwa w należytem jest dopatrzeniu. Za miastem na górze, jest osobno naprzód wysunięty kawał wału miejskiego, który grozi niebezpieczeństwem miastu, bo gdyby go nieprzyjaciel opanował „musiałoby się miasto w niwecz obrócić.“ Rewizorowie radzili przeto, aby, za rozkazem króla, zamek nowy przy onymże wale zbudować, jako w miejscu dogodniejszem i obronniejszem od placu, na którym obecnie dawny zamek się znajduje. Miasto leży przy zamku, mówi dalej rewizya, dokoła opalisadowane, „w którym wszystkie juryzdykcye starosta ma.“ Przychód miasta zaś, był tylko „z karczmy, którą żyd trzyma, tudzież z rzeźni, rybołówstwa, z myta. Wołości ani folwarków żadnych do tego miasta niemasz, okrom bojar putnych, którzy w mieście mieszkają. Ci też niektórzy powinność wespółek z mieszczany czynią.“ Nareszcie rewizorowie następne powinności, tyczące się mieszczan i bojarów putnych, wyliczają: naprzód powinni oni zamek poprawiać „okrom starodawnych szlachciców, które też opowiedział p. starosta, że niepowinni, jedno służbę ziemską służyć, nacośmy im listy pod pieczęciami naszemi dali;“ „dalej dawać w rok dwóch stróżów, oraz dla porządku lepszego w mieście obrać wójta przysięgłego i dwóch przy nim mieszczan, także przysięgłych, będących wszakże pod juryzdykcyą starosty, i wójt ma pilnować, żeby stróża była ustawiczna w furtkach i bramach. Bez wiedzy starosty, nikogo do zamku nie wpuszczać. Strózom tym mieszczanie i bojary mają płacić wedle umowy. Straż polna ustanowiona być ma: mieszczanie i bojary, według dawnego obyczaju, płacić mają jej kop 100 i 20 lit. Ostróg koło miasta ma być dobrze utrzymywany. Draby, służebni ludzie, którzy osiadłości swoje w mieście mają, a pożytków miejskich nie używają; tych tylko przy straży się zostawia. Rotmistrz pieszy, mieszczan osiadłych, ani synów ich niema w draby na zamek przyjmować. Przesądy, winy, wiżowe, schodne, niema urząd więcej brać, nad uchwałę króla Imości. Goście pospolici, którzy z towary przyjeżdżają, a z osobna mają się kijanie urzędowi opowiadać. Ołowiów, prochu, saletry i innych rzeczy nie mają mieszczanie kozakom na Niż wywozić; tego urząd zamkowy doglądać ma.“ Urządzenie to powinności miejskich było nowe, przez rewizorów w czasie tejże ich rewizyi postanowione; jednakże oni „przy innych zwyczajach starodawnych mieszczan i innych wcale zostawili.“ Około tego czasu rotmistrzami na zamku czerkaskim i kaniowskim byli: Jan Zytyński i Wielednicki. Weszli też oni w zatarg ze starostą. Rzecz szła o to, że ciż rotmistrze zaprowadzili w Czerkasach i Kaniowie swoje karczmy i szynkownie. Wiszniowiecki w r. 1571 r. pozwał ich o to aż do króla, ale król listem dozwolił dla drabów tylko miód sycić (Ks. ziemsk. i grodz. kijow. w magistracie kijow.). W 1580 r. zjeżdżał tu do Cz. Jan Orzelski, posłany od króla Batorego, dla uspokojenia zajść pomiędzy tutejszymi mieszkańcami i kozakami niżowskiemi, a razem polecił mu był tenże król, aby po załatwieniu sprawy [ 807 ]600 doborowych Niżowców do wojska Rzplitej przyłączyć, z przeznaczeniem do walczenia pod jej chorągwiami, bacząc aby spokojnych Tatarów nie niepokoili i od łupienia Krymu powstrzymywali się. To oboje, pisze Orzelski, z wielkim trudem i mozołem dopełnić mi przyszło: Czerkasy bowiem, ludzie na pół dzicy, i wszelkiej oświaty pozbawieni, z trudnością dali się nakłonić do zadośćuczynienia Niżowcom za wyrządzone im krzywdy; Niżowcy zaś, przyzwyczajeni do rozbojów, żyjący bez rządu i zwierzchnika, długo przekładali nadzieję wątpliwą łupieży nad pewny rząd (Włodz. Platera. Zb. pam. IV str. 114). Około 1581 r. na miejsce Michała Wiszniowieckiego wstąpił na starostwo brat tegoż kniaź Aleksander Wiszniowiecki. W 1590 nastąpiły zamieszki kozackie. Kosiński, już po rozgromie swoim pod Piatką, mając „największą waśń“ ku ks. Wiszniowieckiemu, staroście czerkaskiemu, za to że ten pomagał księciu Ostrogskiemu, przyciągnął ku Czerkasom, „chcąc kniazia na zamku dobywać.“ Wiszniowiecki wyjechał na spotkanie jego za miasto; gdzie „sam ten zdrajca Kosiński zabit, i jego wojska niemało, drudzy pouciekali za porohi, do drugiego wojska“ (Listy Stan. Żółk. str. 27). Po Wiszniowieckim objął starostwo ks. Janusz Ostrogski. Lustracya za tegoż starosty dokonana, powiada: „w mieście tem domów miejskich posłusznych 150, z których podatków nie dają żadnych, prócz służby wojennej. Domów kozackich nieposłusznych 500. Karczma przynosi za rok 1312 złp. 15 gr. Miasteczka należące do Czerk.: Borowica, Arklej, Ołtwa, Kropiwna. Summa dochodu z starostwa złp. 1910. Przychodzi kwarty 262 złp. i gr. 10. Janusz ks. Ostrogski, jak wiadomo, umarł w 1620 r. i na jego miejsce został starostą książę Konstanty Wiszniowiecki. Lustracya z 1622 r. wyraża, iż rewizorowie dla wielkiego wód rozlania przybyć do starostwa nie mogli, ale stawił się przed nimi do Korsunia p. Adam Laskowski, podstarości czerk., z mieszczanami, którzy wszystkie prowenta starostwa pod lustracyą podali. Zamek czerk. stoi na górze warownej od błonia Dnieprowego; budowanie w nim wszystkie stare. W mieście zaś mieszczan posłusznych 120, podatków żadnych nie dają, prócz służby wojennej; bywa ich koni 120. Domów kozackich nieposłusznych w mieście i po futorach więcej niż tysiąc. Miasteczka i słobody do tego starostwa należące: m. Borowica, m. Arklej, m. Hołtwa, m. Kropiwna, Mandzialia horodyszcze (mczko to zasiadło od lat 8), Bohuszkowa słoboda (zasiadła od lat 3), Konstantynów słoboda (w tym roku zaczęła osiadać). Na Horodyszczu Sarskiem słoboda w tymże roku osiadła. Wsie albo futory: Duninowo, Nieczujów, Salskoho, Charkowica, Chacko, Karałot, Biełozero, Dubiejów, na Russkiej Polanie więtszej, na Polanie mniejszej. Wsie albo futory za Dnieprem leżące: Lipowskie, Żeliskowo, Popowo, Taranowo, Mułyszyno, Piszyków. Summa prowentu ze starostwa 2,500 złp. etc. Po Wiszniowieckim Konst. został starostą Mikołaj Potocki, hetm. pol. kor. W 1637 r., jak wiadomo, kozak Pawluk podniósł bunt i Borowicę, mko należące do Czerkas, obrał za swoje siedlisko. Pułkownik czerkaski Jakób Gegniwy przystał do buntu. Gdy hetman Potocki, tegoż roku w grudniu, idąc do Borowicy, przechodził przez Czerkasy, w mieście tem wszczął się pożar, który wiele domów kozackich zniszczył (Okolski, Dyaryusz str. 64). Okolski mówi, że już wtedy w Czerkasach domów kozackich rachowano dwa tysiące (tamże). Około tego czasu Potocki, wydawszy córkę swą za Adama Kazanowskiego oboźnego kor., zięciowi temu więc swemu oddal stwo czerkaskie. W 1638 r. po nowym uskromionym buncie zwycięztwem pod Starcem, Piotr Komorowski, wyznaczony przez komisyą na Masłowym stawie na starszego wojska zapor., z ramienia swego mianował pułkownikiem czerkaskim Jana Giżyckiego (Kontynua. dyar. Okolsk. str. 193). W 1641 roku Jan Błędowski trzymał u Kazanowskiego w dzierżawie stwo czerkaskie i płacił mu arendy rocznej 15,000 złp. Zaczynała się właśnie wtedy doba niezmiernie ożywionego ruchu osadniczego w tych stronach. Ale Rzplita, dziedziczka królewszczyzn, żadnego na to nie łożyła kosztu; wszystko to się działo za sprawą jedynie starostów miejscowych, którzy w kraj ten ogromne swe wprowadzali kapitały i zaludniali go. Jakoż do znanych już nam wiosek nowych w stwie Czerk. w ciągu lat ostatnich dziesięciu przybyło jeszcze wiosek 9 (Summ. akt grodz. i ziemsk. kijow.). Za wzrostem tedy osadnictwa, gospodarstw i pracy rolniczej zwiększała się też w tych stronach i liczba katolików. Owóż pobożność Kazanowskiego fundowała w Czerkasach kościół i klasztor oo. dominikanów. Król Władysław IV d. 23 maja 1647 r. potwierdził tę fundacyą i polecił Hiacyntowi Szembergowi, komisarzowi od Rzplitej przy wojsku zaporozkiem, aby się zniósłszy z miejscowym pułkownikiem czerkaskim Kotarskim, wybrał stosowne miejsce na kościół i klasztor. Ale nadeszły wnet czasy krwawe wojen Chmielnickiego, śród poszczęku broni fundacya nie mogła przyjść do skutku (Chodykiewicz, de rebus gestis etc., II str. 704). Na odgłos buntu Chmielnickiego, Mik. Potocki hetm. w. kor., przybywszy na wiosnę do Czerkas, stąd też wysyła syna Stefana na Niż, a właśnie kozacy czerkascy pierwsi zdradzili i stali się powodem klęski żołtowodzkiej. Hetman odstąpił i [ 808 ]posunąwszy się ku Korsuniowi, tam był rozgromiony i do niewoli wzięty. W bitwie tej zginął i Adam Kazanowski, starosta czerkaski. Po nim był starostą Adam Kisiel, chociaż nominalnie tylko, bo już odtąd Czerkasy zostawały w rękach kozackich. Pomimo to jednak w 1649, tenże Kisiel czynił zabiegi u Chmielnickiego, aby mu stwo czerk. zostało oddane; Wyhowski przyrzekł wprawdzie w imieniu hetmana, iż mu się w tem zadość uczyni, ale w końcu nie przyszło to do skutku (Ambr. Grab., Spom. ojczyste II str. 64). Następnie od Adama Kisiela przeszło to stwo do brata jego Mikołaja, ale w jakiej drodze, nie wiemy. W 1651 r. tenże Mikołaj Kisiel starosta czerk. utonął w Bohu pod Winnicą; zdaje się, że po jego śmierci Czerkasy przeszły, nominalnie zawsze, do Mik. Potockiego, hetm. w. k., który już był wtedy powrócił z niewoli. Jakoż tegoż jeszcze roku B. Chmielnicki wydał uniwersał do m. Czerkas, aby „posłuszeństwo oddało“ staroście swemu Potockiemu. Potocki wysłał był nawet od siebie sługę swego Sławkowskiego dla objęcia stwa (Pam. kijew. IV str. 154). W 1651 r. Potocki umarł. Dalsze dzieje Czerkas są następne. W czasie wojen za Tetery i Doroszenka Czerkasy były widownią krwawych starć i odwetów: przechodziły z rąk do rąk, brane były nieraz szturmem i w ciągu tego niszczone i palone. Nareszcie, w skutek traktatu Rzplitej z Rossyą w 1686, mczko to, już i tak zniszczone i wyludnione, zostało skazane na pustkowie (Vol. leg. sext.). Pomimo to wszakże lud, który się wynosił był w ciągu wojen i spustoszeń, zaczął powracać i zajmować dawne siedziby. Stąd, w ten sposób, i Czerkasy „nowego zakładu“ już się powoli osiedliły. W 1726 r. był już starostą czerk. Piotr Potocki, wojewoda czernihowski; po jego śmierci został starostą ks. Hieronim Sanguszko, wojew. wołyński. Z rewizyi, 1765 roku za jego rządów odbytej, widać, że zamek Cz. był drewniany; stał na górze w okrąg okolonej dębowym częstokołem; przez rów most; za miastem brama drewniana, w cyrkuł budowana, w okrąg strzelnice; nad bramą lamus, po lewej stronie ziemlanki dla kozaków i aresztantów, wozownia, spiżarnia, stajnia. We środku dom gubernatora. W tyle wysoka baszta z dębowych brusów; po stronach dwie baszty dla straży. W mieście chat 455, z tych chałup kozackich 9, chałup od powinności i czynszów libertowanych 15, pustych 9, zostaje osiadłych 422. Źydów niema, oprócz arendarza, który daje 10,000 złp.; za budę salitrzaną 400. Do starostwa należy wiosek 19. Intraty rocznej ze stwa 68,930 złp. i gr. 11. Gubernatorem Aleks. Pęczelski. R. 1768 żydzi już byli w Cerkasach. Płacili pogłównego 530 złp. R. 1768 Żeleżniak, herszt hajdamaków, z bandą swoją zajął był zamek. Od 1775 roku Czerkasy podlegały prawu emfiteutycznemu ks. Sanguszki (Vol. leg. VIII, fol. 236). Podług lustracyi z 1789 w m. Czerk. i w przedmieściu Kosińskiem i Krzywalówce domów było 561, a w tej liczbie żydowskich 14. Starostwo, składając się z miasta i 18 wsi, dochodu czyniło 132, 527 zł. i 27 gr. Dwór nad Dnieprem, fossą dokoła okopany, na wzgórku stojący, palami obudowany; most i brama drewniana; po lewej stronie izba dla kozaków i żołnierzy, oficyn 2, kaplica, magazyn, wycieczka pod ziemię. Administracya dóbr starościńskich jak na owe czasy była wzorową. Zarząd lasów, których szacowne szczątki dotąd zostały, powierzony był leśniczemu, który wraz z gubernatorem mieszkał w Czerkasach. Starostwo słynęło też stadniną i chowem dzielnych koni. Stado to następnie przeprowadzono do Sławuty. Dziś z dawnego zamku, niema śladów. Mieszkańcy znają tylko górę, gdzie stał. W 1797 r. w Czerk. utworzono powiat. Obecnie cerkwi jest trzy. W końcu przeszłego wieku osiedlili się tu rozkolnicy. Mają tu oni cerkiew i dwa monastery: żeński i męzki. Mieszkańcy przeważnie zajmują się handlem leśnym. Z Kijowa przywożą żelazo, także zboże, płócienka i skóry. Okrąg policyjny 1, domów 1488, dusz męzkich 7060, żeńskich 5715: razem 12,775. Jest tu szpital, parafialna szkoła i powiatowa duchowna. Edward Rulikowski.

Czerkasy, wieś, powiat kowelski, gmina Koszary, przy drodze żelaznej nadwiślańskiej, o 8 w. od st. Kowel; majątek Bystrych i Mijakowskich, 145 dz. gruntu. Włościanie, 18 dm., 128 dusz, mają 156 dz. ziemi. Gleba rędzinna i popielatka na pokładzie marglowym. Narzecze rusińskie.

Czerkasy, wś, pow. Rudki, leży nad potokiem Szczerzec i przy kolei żel. arcyksięcia Albrechta, o 1 milę na płd. od mka Szczerzec, a o 4 i pół mili na płd.-wsch. od Rudek i o 2 mile w tym samym kierunku od Komarna, zaś o 1 milę na płc.-zach. od Mikołajowa. Przestrzeń: posiadł. więk. roli or. 161, łąk i ogr. 56, past. 12; pos. mn. roli or. 301, łąk i ogr. 52, past. 126 mórg austr. Ludność: rz. kat. 15, gr. kat. 230, izrael. 18, razem 263. Należy do rz. kat. par. w Mikołajowie, gr. kat. par. w Horbaczu. W tej wsi jest szkoła 1-klasowa i kasa pożycz. z funduszem zakładowym 1,800 zł. a. w. Należy do dóbr stołowych arcybiskupstwa rz. kat. we Lwowie. B. R.


#licence info
Public domain
This work is in the public domain in the United States because it was first published outside the United States prior to January 1, 1929. Other jurisdictions have other rules. Also note that this work may not be in the public domain in the 9th Circuit if it was published after July 1, 1909, unless the author is known to have died in 1953 or earlier (more than 70 years ago).[1]

This work might not be in the public domain outside the United States and should not be transferred to a Wikisource language subdomain that excludes pre-1929 works copyrighted at home.


Ten utwór został pierwszy raz opublikowany przed dniem 1 stycznia 1929 r., i z tego względu w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej znajduje się w domenie publicznej. Utwór ten nadal może być objęty autorskimi prawami majątkowymi w innych państwach, i dlatego nie zaleca się przenoszenia go do innych projektów językowych.

PD-US-1923-abroad/PL Public domain in the United States but not in its source countries false false